Przejdź do komentarzyplamy
Tekst 55 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-11-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2277

ziemia się srebrzy 

noc chucha w dłonie 

księżyc wygląda zza rogu 

drzewa z mroku 

 

cisza zamienia się miejscami 

z twarzy spływają uśmiechy 

pośrodku drogi samotność 

zapomniana sterta siana 

 

dokąd mam pójść 

skłócony ze sobą 

wiatr obejmuję ramieniem 

wyśniony bezradny sen

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny, bardzo nastrojowy wiersz.
avatar
pięknie......
avatar
srebrzą się skronie
gdy księżyc wygląda zza rogu
drzewa ulepione z mroku
zamieniają ciszę w powiew wiatru

z twarzy spływają uśmiechy
pośrodku drogi samotność
zapomniana sterta siana

dokąd mam pójść
skłócony ze sobą
wiatr obejmuję ramieniem
wyśniony bezradny sen
avatar
A mnie bardziej się podoba pierwsza wersja.
© 2010-2016 by Creative Media
×