strona 2 z 2
« < 12
AutorO kreatywnym pisaniu czyli 'Po bandzie'
01 Gru 2015 o 20:35
befana_di_campi napisał:
lilly napisał:
Nie szkodzi, befano, naprawdę nie oczekiwałam od nikogo tutaj promocji. Sądziłam tylko, że akurat na portalu literackim jest miejsce na różnego rodzaju pytania, próby rozwiązania problemów itd. W książce można znaleźć dużo ciekawych porad. I nie mieszałabym nieporozumień na tematy polityczne do innych spraw, bo nie ma powodu nazywać mnie niewiarygodną w dziedzinie kreatywnego pisania. Wystarczy spojrzeć na spis źródeł na końcu książki. W ten sposób
odmawia się wiarygodności wielu autorytetom z innych krajów.
Oprócz tego żadnemu artyście nie zaszkodziło nauczyć się techniki i rzemiosła.


Talentu, przede wszystkim, lilly! Talentu, czyli Bożej iskry!

Bo Wasze krzesanie, to tak jak pocieranie główki zapałki o tzw. krzemień.

Zbyt długo bowiem żyję, aby nie dopatrzyć w polskojęzycznych poradnikach wzorców obcojęzycznych :p, ponieważ niektórzy też znają języki obce lub nawet - jak skromna b_d_c - bywają dwujęzyczni!

Dla mnie bowiem niedościgłymi wzorami są pozytywiści-realiści, zatem reszta Waszych poradników = zwyczajnie oraz po prostu, jak mawia usilnie przez swoje ofiary tępiony krytykancki krytykant o nicku Mithril vel Mithotyn (z innych Portali) = "ad kosz".

Bo nie wiem, czy moi ostatnio odkryci "portalowi prozaicy" uczyli się z Waszego poradnika?

Gdyż język oraz stylistyka wprawdzie ułomne, wszak zacięcie, potoczystość, umiejętność - wraz z mikroskopową obserwacją - poprowadzenia narracji... Tego im zazdroszczę, ponieważ na to - zwyczajnie - jestem za leniwa!

W każdym razie ich podziwiam oraz życzę im wszystkiego najlepszego oraz sławy nie mniejszej od Tomasza Manna :)))


Wybacz, lilly, początkowo cieszyłam się naprawdę z Twojej książki, jednak Twoje, ostatnio wklejane na Portalu wiersze, zachwiały moją ufność :(

Nienawidzę bowiem nachalnego wciskania jedynie "prawdziwej wiary" albo jedynie "słusznej opcji".

Doskonale można porozumiewać się na płaszczyźnie wszystkiego, co nas nie różni. Twój wiersz pt. "Wraca nowe", mimo woli (i niestety) kazał mi spojrzeć na kogoś, kto nie przyznaje - prócz swoich - innych racji. I to racji spoza strefy, w którym ja żyję oraz się obracam.

Dlatego i Twoja książka stała się dla mnie tym, czym bywała - w większości przypadków - polskojęzyczna literatura przedmiotu do roku 1989 :(

Serdecznie pozdrawiam...
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
01 Gru 2015 o 20:46
To jest po prostu przykre.
Befano, pomyśl o twoich wierszach i na przykład o określeniu Diabela Makrela na Angelę Merkel, które jest poniżające i nieprzyjemne (zaznaczam, że nie lubię Merkel). Czy jest w nich miejsce na tolerancję innych poglądów?
Co do poradników o kreatywnym pisaniu: zaczęłam je czytać dawno temu i dzięki nim spojrzałam inaczej na literaturę, przede wszystkim na język, ale też na budowę wątków. To, co mi sprawiło przy czytaniu tak wielką przyjemność, chciałam podać dalej. Talent jest bardzo ważny, ale nie przeszkodzi poznać też technikę.
I nic więcej nie chce mi się pisać.
01 Gru 2015 o 21:08
lilly napisał:
To jest po prostu przykre.
Befano, pomyśl o twoich wierszach i na przykład o określeniu Diabela Makrela na Angelę Merkel, które jest poniżające i nieprzyjemne (zaznaczam, że nie lubię Merkel). Czy jest w nich miejsce na tolerancję innych poglądów?
Co do poradników o kreatywnym pisaniu: zaczęłam je czytać dawno temu i dzięki nim spojrzałam inaczej na literaturę, przede wszystkim na język, ale też na budowę wątków. To, co mi sprawiło przy czytaniu tak wielką przyjemność, chciałam podać dalej. Talent jest bardzo ważny, ale nie przeszkodzi poznać też technikę.
I nic więcej nie chce mi się pisać.


Diabela (Teuffelin) Makrela będzie dla mnie zawsze tą sepleniącą Dederówą, carycą Katarzyną bis [tamta przynajmniej była piękna] która nam zafundowała, co zafundowała, tak iż teraz przez to koszmarne babsko na każdego śniadolicego sPOglądam z wyraźną niechęcią.

Nie ja, moja Kochana, rozPOczęłam forumowy wrzask z POwodu przegranych wyborów z preferowanej przez Ciebie złodziejskiej partyji.

Bo to że Tobie, dzięki sukcesorom owej partyji, dzieje się dobrze, wcale nie znaczy, iż akurat inni - "dwujęzyczni" i "dwuobywatelscy" ze szczególnym wskazaniem na tę "nienormalną" polskość - czuć się mają niczym owe kmiotki-roztropki zbierające po gumnie - rozrzucone przez dobrych Bauerów - miedziaki.

Bardzo boli, iż polityka zawłaszczyła literaturę. Nawet tę najniewinniejszą, która udziela literackim przedszkolakom wskazówek... jak napisać [drukowaną] książkę.
Językiem gramatycznie poprawnym, czyli ciut lepiej niż klasówka albo insze refero :p

Z sympatią ponad podziałami :)
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
01 Gru 2015 o 21:57
Lilly masz rację – to jest przykre. Gdy osoba z tytułem naukowy nie potrafi być otwarta na inne poglądy. A broniąc Świętego Oficjum jest już majstersztykiem… No cóż, każdy ma prawo do swoich poglądów.

Zauważyłem , że ostatnio Forum jest ciekawszym miejscem do czytania, niż zamieszczane teksty utworów. Sądziłem, że zamieszczane utwory pozwalają poznać oblicze autora zamieszczanych tekstów,ale to dopiero komentarze pod utworami i wpisy na Forum pozwalają poznać prawdziwe oblicze Użytkownika Publixo. Myślę, że Nowe Posty winny być lekturą obowiązkową nowych autorów zamieszczających tu swoje teksty utworów. Sądzę, że bardzo szybko zrozumieją takie a nie inne kryteria przyznawanych ocen przez niektórych Użytkowników – czytaj, za wyznawane poglądy polityczne. :)
---
kaska137
02 Gru 2015 o 06:26
I znowu niezwykle skromna bdc dała głos, więc należy też spodziewać się jej giermków i potakiwaczy. Ale czytając wnikliwie wypowiedź tej nader skromnej osoby, doszedłem do wniosku, że wreszcie napisała prawdę, określając siebie jako "siermiężną pracownicą UJ w latach 1971-2009". Wierzę też, że była takim samym krytykiem literackim.
Przeraża mnie jednak to, że czasami nawet osoby dwujęzyczne - a nie mam tutaj na uwadze osób mieszkających poza granicami kraju - bywają bezgłowe.
---
Jan Stanisław Jeż
02 Gru 2015 o 08:45
janko napisał:
I znowu niezwykle skromna bdc dała głos, więc należy też spodziewać się jej giermków i potakiwaczy. Ale czytając wnikliwie wypowiedź tej nader skromnej osoby, doszedłem do wniosku, że wreszcie napisała prawdę, określając siebie jako "siermiężną pracownicą UJ w latach 1971-2009". Wierzę też, że była takim samym krytykiem literackim.
Przeraża mnie jednak to, że czasami nawet osoby dwujęzyczne - a nie mam tutaj na uwadze osób mieszkających poza granicami kraju - bywają bezgłowe.


Podpatrzone i podczytane od jednej z tut. Użytkowniczek - "zaufanej recenzentki":

"Siermiężna układaczka słów przypadkowych w nurcie poezji naiwnej. Praktykująca od jesiennego zadumania 2011 roku z częstotliwością sezonowych infekcji wirusowych i częstotkliwością przynależną pokoleniu własnej babci. Bez dorobku i rekomendacji, bez referencji i listów polecających."

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
---
Hellsichtige [Jasnowidząca]
04 Gru 2015 o 11:15
lilly napisał:
A tu ten sam tekst dla leniwych:
„Po bandzie” to pierwszy kompleksowy polski poradnik dla pisarzy początkujących, średniozaawansowanych, a także dla tych, którzy uważają się za zaawansowanych i myślą, że o pisaniu wiedzą już wszystko. Zanim po niego sięgnięcie, przeczytajcie 10 rad, którymi podzielili się autorzy książki.

1. Zaczynając przygodę z pisaniem, bądź gotowy napisać słaby tekst, słabą stronę, słaby akapit i słabe zdanie. W pierwszej fazie ważniejsza jest ilość, a nie jakość. Poprawianie i szlifowanie tekstu jest bardzo ważne i nikogo nie minie, ale nie zajmuj się tym, zanim nie napiszesz całej pierwszej wersji książki, którą masz w planach.

2. Wytwórz w sobie nawyk pisania. Sprawdź, czy powtarzanie czynności, jaką jest codzienne siadanie do laptopa i pisanie, da ci po 29 dniach (bo tyle buduje się nawyk) uczucie, że masz to już we krwi i po prostu musisz to robić dalej. Jeśli nie, pisz dalej i sprawdź, po ilu dniach pisanie wejdzie ci w krew. Możesz o tym napisać do autorów Po bandzie.
3. Pamiętaj o fascynujących bohaterach. Daj bohaterom cierpieć, zmagać się z losem i ludźmi, a w czytelniku obudzi się współczucie. Bohater może jechać po bandzie – i nawet powinien, dla dobra fabuły.

4. Powieść bez konfliktów jest mdła i nudna. Lub „awangardowa”. Nie spuszczaj więc z oczu celu i motywacji postaci, które powinny mierzyć jak najwyżej. Niech się sprzeczają, niech przeciwko sobie intrygują i niech będzie widać ich emocje.

5. Przemyśl, o czym tak naprawdę jest Twoja fabuła, i zawczasu ustal (zaplanuj), co powinna zawierać, jakie sceny, jakie zwroty akcji. Niech gra toczy się o wysoką stawkę, a bohaterowie ryzykują wszystko, co dla nich ważne.

6. Dbaj o suspens, czyli buduj napięcie. Co zrobić, aby czytelnik pałał niesłabnącą chęcią do czytania? Rzucaj czytelnikowi we właściwym miejscu zdania jak złote monety, aby się schylał, podnosił je uszczęśliwiony i szedł z Tobą dalej, rozdział za rozdziałem, scena za sceną.

7. Szukaj rozwiązań, które pasują do Ciebie. Pamiętaj, że nie ma prawd absolutnych i każdy może próbować, jak mówi Coleridge, „stworzyć smak, wedle którego będzie oceniany”.

8. Przemyśl wybór prowadzenia narracji. Jakie konsekwencje ma wybór określonej perspektywy czy też punktu widzenia? Czy bohater-narrator w pierwszej osobie może wiedzieć o wszystkich sprawach, przy których nie był obecny? Jeśli nie, zastanów się, czy nie lepiej byłoby skorzystać z narratora wszechwiedzącego.

9. Zasada show, don’t tell powinna być zmodyfikowana. Owszem, pamiętaj o użyciu wszystkich zmysłów i pokaż czytelnikowi twój fikcyjny świat. Daj odczuć, jak ten świat smakuje, pachnie, jakimi dźwiękami rozbrzmiewa. Nie bój się jednak po prostu stwierdzać faktów tam, gdzie to konieczne.

10. Jak radzić sobie z blokadami w pisaniu? Być może przeszkadza ci wewnętrzny krytyk. A może twoje postacie nie są dla ciebie dość wyraźne? Poznaj je lepiej. Przyjrzyj się też strukturze powieści. Może zacząłeś swą opowieść za blisko lub za daleko akcji? A może bohaterowie nudzą się ze sobą jak stare małżeństwo i potrzebują świeżej krwi? Przemyśl to i ruszaj śmiało dalej.

Stare przysłowie mówi, że nie święci garnki lepią. „Po bandzie” potwierdza tę mądrość i pozwala wierzyć, że i Ty, jeśli spróbujesz i będziesz konsekwentny, możesz napisać dobrą, potencjalnie bestsellerową powieść. Pamiętaj przy tym, że pisanie powinno Ci sprawiać przyjemność. Niezależnie od losu Twoich tekstów, czas spędzony na pisaniu wzbogaci Twoje życie, pomoże zrozumieć lepiej świat oraz ludzi. A jeśli chcesz pisać jednoznacznie o sobie, znajdziesz w końcowej części Po bandzie wskazówki pomocne przy pisaniu autobiografii czy wspomnień.

Jolanta Rawska, Jakub Winiarski



Lilly, bardzo dziękuję za link i skrót :)

Jeszcze raz Tobie i współautorowi serdecznie gratuluję :)

.
strona 2 z 2
« < 12
© 2010-2016 by Creative Media
×