AutorPomieszanie z poplątaniem...czyli wyszumienie się jak nas dopadnie głupawka :P
11 Sie 2018 o 18:07
Cóż mój tel odmawia posłuszeństwa miał być cały post a wkleił się tylko fragment - trudno i tak wiadomo o co chodzi :) pozdrawiam. Całe grono publixo
---
Jestem bo jestem.
11 Sie 2018 o 18:23
Naturalnie...:P:P:P
---
Czarownica ;)
11 Sie 2018 o 23:48
DIABELSKI KRĄG

Należy narysować odcinek o długości 212,1 szerokości paznokcia małego palca. Dla uproszczenia, niech to będzie 1 centymetr. Następnie wyznaczyć środek odcinka. W ten sposób zostanie ustalony promień diabelskiego kręgu. Wynosi on 106,05 szerokości paznokcia. Narysować krąg.

Numerologia

212,1 - średnica okręgu - 2+1+2+1=6
106,5- promień okręgu -1+0+6+5=12
obwód okręgu wyniesie: 666 paznokci lub centymetrów.

2*3,14*106,05= 665,994

Im większa dokładność, tym więcej mocy w kręgu.

Ludzie rysowali kręgi od tysięcy lat. Człowiek jest wpisany w okręg. Wystarczy popatrzeć na rysunki Leonarda.

Każda czarownica powinna umieć narysować diabelski krąg.
---
DW
11 Sie 2018 o 23:57
aha, do ustalenia 0,1 szerokości paznokcia służy wiedźmom źdźbło agropyronu (perz właściwy).
---
DW
12 Sie 2018 o 00:26
Legionie, poradźcie, bo jest was wielu. Jakieś dwa tygodnie temu wybierałem się na ryby i rozlazły mi się białe robaki. Wróciłem właśnie do domu, a tu „dobra zmiana” i pełno much lata po chałupie. Żeby były bardziej żwawe, to zrobiłbym polowanie z wentylem, bo i tak zabieram się za odnowienie, ale leniwe jak krowy na pastwisku i taki pokot to żaden wyczyn. Żywić tak, żeby nabrały sił nie zamierzam, zresztą sklepy zamknięte, poza tymi z gorzałą. Za oknem przeszedł deszcz i ciemno, to się opierają eksmisji. Nawet krzyża nie mam na egzorcyzmy, a sąsiadka gdzieś wyjechała. Waham się z dezodorantem i zapalniczką, ale to muchobójstwo podobnie, jak i wojna chemiczna. Ostatecznie mógłbym się położyć spać w masce gazowej, ale zapowiada się, że nie będę sam. Spróbowałem z odkurzaczem, tylko że hałas jak diabli.
12 Sie 2018 o 09:19
Mefisto...ja umiem ;)
A nawet noszę na sobie pentagram ;););)
---
Czarownica ;)
12 Sie 2018 o 12:47
Nie radzę, Leo. Jakeś zapuścił ślizuchy w apartamencie, to tera masz. Ale jeśli się wypasą i przepoczwarzą, to z nich się wylęgną muchy i wtenczas sprowadzi się władca much, czyli Belzebub. Zamieni Twoje apartamenty w Świątynię Nieopatrzności Ludzkiej.
---
DW
12 Sie 2018 o 12:56
Witajcie o poranku:)

Mefisto, to prawda, od wielu lat rysuje się diabelskie kręgi.
To drogocenna umiejętność, też potrafię.

Ja również mam talizman, to śliczny szlachetny topaz.
Prezent od mojej babci, Laury.

Uwielbiałam jej opowieści i dobre rady:)
Kiedyś opowiedziała mi historię o Kłobuku kobiecym.
Podobno nad jeziorami krążyła zła dusza, która niszczyła wszelkie sympatyczne relacje między ludźmi.
Gdy mieszkańcy miasteczka nawiązywali kontakty i życzliwie wymieniali poglady, żarty...natychmiast pojawiała się owa dusza, Kłobuk kobiecy i wszelkimi znanymi wszystkim sposobami, wzniecała niepokój.
Miała wiele sposobów. Była złośliwa i dosyć łatwa do rozszyfrowania. Gdy złością nie udało jej się osiągnąć celu, wzbudzała litość i użalała się nad sobą. Była zdolna nawet do opowiadania prywatnych tajemnic z życia wspólnoty, tylko po to, aby jej nie odrzucono i brano pod uwagę. Kiedyś opowiadała o ratowaniu komuś życia, co spowodowało ogólny śmiech. Takie praktyki były oczywiście zauważone przez mieszkańców i nikt jej nie traktował poważnie, ponieważ swoimi sposobami wzbudzała jedynie litość i współczucie.
Jednakże w swojej złości i parodii, sprawiła, że normalni ludzie tracili zaufanie nie tylko do Kłobuka kobiecego, ale i do tych, którymi Kłobuk kobiecy manipulował.
To taki mechanizm obronny, ponieważ nigdy nie wiadomo, co się za tym kryje.
Dlatego też malujmy diabelskie kręgi, aby takie złosliwe Kłobuczki nie zniszczyły ochoty na przebywanie wśród życzliwych, o szczerych zamiarach ludzi.


"Każda czarownica powinna umieć narysować diabelski krąg."
Tak, drogi Mefisto:)
---
DW
12 Sie 2018 o 13:18
Pięknie! Pentagram opisuje człowieka, jednak on prowokuje małpy. Do ochrony przed małpami służy heksagram wpisany w kwadratową ramkę z krzyżem wewnątrz. To pieczęć pierworodnego, obrońcy człowieka. Tego, który zatrzymał rękę Abrahama. Tego, który powstrzymuje akeda, czyli egzekucje. Pieczęć Samaela.
---
DW
12 Sie 2018 o 13:38
"Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba" - mawiał Twój przewodnik, Auroro. Czarownica nie musi się wstydzić swojego podpisu. Zatem, czemu nie umieścisz go w stopce?

"Nieszczęsny rodzaj ludzki tak został stworzony, że ci, którzy poruszają się po gościńcu, zawsze będą obrzucać kamieniami tych, którzy wytyczają nowe szlaki".
---
DW
12 Sie 2018 o 14:01
Legionie,
wymiana pogladów z Tobą to przyjemność.

Podpisuje się pod cytatami.
Dodam jeszcze...

"Jeżeli nasze zachowanie uznają za "aspołeczne" lub "irracjonalne" - niech i tak będzie. Najbardziej gniewa ich nasze poczucie wolności i nasza odwaga bycia sobą."
E.Fromm

Kiedyś przeprowadzę interview, Mefisto:)
Konferencję...pytanie - odpowiedź. Telefonicznie...nagramy i opublikujemy na Publixo. Temat dowolny, mam kilka pomysłów, ale może macie propozycje tematu? Przygotuję pytania i zadzwonię pod podany mi numer. Jeśli nie chcesz Ty, być adresatem moich pytań, to może ktoś inny, ma życzenie i ochotę na Interview? Pytania podam wcześniej na priv. Oczywiście czas na przygotowanie będzie.
:)
Interview, może być poważne lub zabawne, z poczuciem humoru. Czas rozmowy zależy od odpowiedzi:)
---
DW
12 Sie 2018 o 14:02
Legion napisał:
Nie radzę, Leo. Jakeś zapuścił ślizuchy w apartamencie, to tera masz. Ale jeśli się wypasą i przepoczwarzą, to z nich się wylęgną muchy i wtenczas sprowadzi się władca much, czyli Belzebub. Zamieni Twoje apartamenty w Świątynię Nieopatrzności Ludzkiej.


Tego się spodziewałem...

link
12 Sie 2018 o 14:06
"Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba"

Pięknie...i podpisuje się moimi inicjałami.
A.W.
12 Sie 2018 o 19:24
Odnośnie opowieści mojej babci o kłobuku...:)
Kiedyś lubiłam bajki mazurskie, ostatnio dostrzegam w nich wiele prawd.
"Wierzenia

Jego postać miał przybierać Diabeł. Kłobuk mógł być również diabelskim sługą. Takie wyobrażenie związane było z przypisywaniem demonom cech negatywnych, kojarzonych z siłami nieczystymi i piekłem. W przeciwieństwie do diabła, który krzywdził ludzi z czystej złośliwości, kłobuk musiał zostać sprowokowany, aby ukrzywdzić swoich dotychczasowych opiekunów.

Ulubioną porą aktywności kłobuka była podobno noc z czwartku na piątek. Najczęściej można go było spotkać podczas ulewy. Przybierał wówczas postać czarnej, zmokniętej kury, czasami kota, wrony, kaczki, gęsi, sroki. Kiedy się poruszał, sypał się za nim snop iskier. Człowiek, który przygarniał kłobuka, stawał się bogaty, demon zamieniał się bowiem w jego sługę i wykradał sąsiadom pieniądze czy zboże. W zamian ludzie posiadający kłobuka zobowiązani byli do opieki nad nim. Należało go karmić kluskami, jajecznicą lub skwarkami i zapewnić własny kąt w kominie, na strychu lub w beczce wyściełanej pierzem.

Ochroną przed kłobukiem był znak krzyża. Istniał również sposób, aby odebrać skarby, które nocą kłobuk wykradał z myślą o swoich opiekunach: należało zaprezentować mu tylną część ciała. Wówczas kłobuk upuszczał na ziemię swoją zdobycz. Nierzadko nie dawał jednak za wygraną, obsypując śmiałka pchłami lub wszami. Demon był uznawany za istotę wyjątkowo drażliwą i nieustępliwą. Potrafił się obrazić i niespodziewanie opuścić domostwo, które w akcie zemsty mógł nawet podpalić. Relacja człowieka z kłobukiem nigdy nie mogła skończyć się dobrze. Rozstanie lub częściej przepędzenie ducha zawsze sprowadzało biedę i troski na głowę dotychczasowych opiekunów."
12 Sie 2018 o 23:42
Tak, kłobuk to lokalne stworzenie. Większy zasięg ma kobold. Befana o nim pisała. Szczególnie rozbestwione są młode koboldziaki. Folklor. Ale Jahwe też ma swój folklor. Co poradzić? Ludzie lubią kolorowe jarmarki, baloniki, koguciki na drucikach i cukrową watę. Piekło się nie będzie folkloru wypierać.
---
DW
13 Sie 2018 o 00:13
Tak. Myślę, że istotne są tu relacje wśród dorosłych ludzi.
Wiesz, istnieje pewna forma tolerancji, która zależna jest od charakteru. Można o wszystkim porozmawiać i wiele kwestii wyjaśnić, aby atmosfera była lepsza, ale nie wszyscy są kooperatywni i na tyle uczciwi, aby się przyznać do popełnionych błędów, albo sprawionych przykrości. Bez tego nigdy nie może zaistnieć czysty klimat i zaufanie. Życie jest krótkie i nie ma sensu się męczyć intrygami.
Jednakże, nie wszyscy uważają, że dewiza: spokój za spokój, ma sens. Stałe intrygi i dolewanie oliwy do ognia, nie łagodzi sytuacji, ale do tego trzeba dojrzeć.
Nie lubię intryg, ale nie pozwolę, aby ktoś mnie w nie wplątywał bez powodu, dla własnego polepszenia ego, lub ubzduranych w główce insynuacji.
Mazurskie bajki, to piękne wspomnienia...
Teksty Befany czytałam, warto!
Dzięki za dobre, mądre słowa.
Dobrej nocy:)
---
DW
20 Sie 2018 o 14:56
Z serii "flaszki dla potłuczonych" czyli wierszyki abstrakcyjne :P :P :P

pewien knurek
jeb...ł w sznurek
rozweselił kury
pilnujące dziury


Płochliwa Eufemia :P
---
Czarownica ;)
20 Sie 2018 o 18:39
Masakra
---
Jestem bo jestem.
20 Sie 2018 o 19:32
Wiem :P:P:P
---
Czarownica ;)
20 Sie 2018 o 20:21
hi hi hi cha cha cha... :D

I co mówisz, Płochliwa Eyfemio, że nie umiesz? Fajna flaszka dla potłuczonych :D

Ze świńskich to mam chyba tylko jedną:

Jej Wysokość Świnia

Świnia nie dziękuje za to, że ją głaskasz,
Raczej oczekuje dozgonnej wdzięczności.
Bo jest to z jej strony niebywała łaska,
Że możesz dotykać jej świńskiej wielkości.


ale w tym wątku bardziej Twoje pasują :P

Anielska Zołza :P
© 2010-2016 by Creative Media
×