Go to commentsZ babcinego kredensu
Text 42 of 65 from volume: Ten świat
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2014-03-21
Linguistic correctness
Text quality
Views2996


Z babcinego kredensu

Z jego szuflad i szafek

Płynie czas rozpalony

Lecz zamknięty przedwcześnie


Klucz do niego ktoś znalazł

Sprawdził już że pasuje

I chrapliwym skrzypnięciem

Zbudził odległą przestrzeń


Z babcinego kredensu

Zapach ziół się dobywa

Ożywiając apetyt

Na wspomnienia i dzieje


Cała głębią natury

Dom odetchnął jak żywy

Poklepując obłoki

Kwieciem polnym się śmieje


Z babcinego kredensu

Płynie skoczna muzyka

Nuci sobie pod nosem

Podryguje piosenką


I zagląda do garnków

Do ciepłego imbryka

Żeby dzień znów się udał

I nie skończył się prędko


Zajrzyj z nami do środka

Babcinego kredensu

Poczuj smaki natury

Daj się porwać na chwilę


Żeby znów się zrobiło

Niezwyczajnie zwyczajnie

Żeby przeszłość ci dała

Pewność mądrość i siłę


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Kiedy czytam wiersz,nieodzownie wyobrażam sobie temperaturę przeżyć autora. Wiersze autorki są rozgrzane, bardzo ożywione materią tęsknoty (jednak nie sentymentalizmu). Dobrze jest ogrzewać dłonie
przy przy tych kompozycjach.
avatar
*przy tych kompozycjach.
avatar
Tylko mocno zakorzenieni w Dziadów naszych spuściźnie nie przynosimy nikomu wstydu.
avatar
Po prostu, pięknie.
© 2010-2016 by Creative Media