Text 147 of 255 from volume: Zlepek klepek
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2014-05-26 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3463 |

Głośno brzęczy dzwonek w Sejmie
Wiara rzuca więc kotlety
Sala jest już prawie pełna
Będą głosowane diety
Dziś odchodzą na plan dalszy
Kłótnie spory parytety
Tu nie może braknąć kworum
Przecież poseł żyje z diety
Nawet tamten co miał sraczkę
Chyżo biegnie z toalety
Każdy głos się przecież liczy
Dieta to nie jakieś bzdety
Choć na co dzień się szkalują
Ryją jak pod ziemią krety
Dziś panuje jednomyślność
Taka jest potęga diety






ratings: perfect / excellent
Moim zdaniem słowo "Sejm" należało napisać małą literą. Wielką piszemy tylko wtedy, gdy podajemy pełną nazwę, np. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
To jedyna
Jednomyślność
Jest, niestety ;(
Nasze sprawy
Nie zabawy,
Nie bankiety
U konkiety -
To konkrety!