Przybili mnie do krzyża

solidnego, złotego.

Udekorowali drogimi kamieniami

bym im błyszczał i świecił.

Przybili mnie do krzyża

zaraz po tym,

jak poprosiłem, by kochali się

jak bracia i siostry.

Przedstawili moją mękę

takimi słowami,

że upadli głupi ludzie

na kolana.

Przedstawili moją mękę,

a Ja człowiek,

Bogiem uczyniony, nie rozumiem,

co to za dramat.

Odkupiłem przecież świata

wszystkie winy,

by się odtąd ludzie mogli

radować życiem.

Odkupiłem przecież świata

grzechy

Czemu zatem ciągle z grzechem

się rodzicie?