Go to commentsSZCZYPTA KOLUMBII
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2014-10-08
Linguistic correctness
Text quality
Views2887

SZCZYPTA KOLUMBII


zanim się tętno zsunie z łoża

z wyrzutem skurczy próg łazienki

przed pierwszą kroplą cofnie skóra

i zagrożony jęknie ręcznik


nozdrza w trzech susach filiżankę

dopadną polerując szkliwo

po chwili szlafrok z zawartością

przyczłapie mrucząc - witaj Tchibo


popłynie wrzątek wartką strugą

po czym pośpieszne usta sparzy

zrosi arterie kofeiną

łuną przebije się do twarzy


buchnie aromat w sennych członkach

podeprze umysł co kuśtyka

szczypta Kolumbii się przetoczy

wygładzi pluchę października

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Czy Tchibo zapłaciło już za reklamę? :-)))))
avatar
Dokładnie też o tym pomyślałem a swoją drogą ten tekst można na jakiś konkurs.
avatar
Brawo, Lucius. Jak na mój przyziemny, racjonalny gust - znakomite.
Swoją drogą, mam to samo zdanie, co Optymista - spróbuj przesłać na konkurs.
avatar
Dzięki za komentarze i ciekawe idee :)
avatar
Cudne! A najbardziej ten wers:
"po chwili szlafrok z zawartością
przyczłapie mrucząc - witaj Tchibo"

Ps. gdyby ktoś bardzo się upierał przy reklamie, to chyba można zamienić "witaj Tchibo" na "witaj kawo"?


:)
avatar
A jak jeszcze do tej kawuni dodasz szczyptę - na końcu noża - wanilii... Odlot...
© 2010-2016 by Creative Media