Coś jest nie tak w rymach. Dwa pierwsze ok a później się sypie.

Anaya to jest limeryk, więc wszystko w porządku!
Janko wnioski z wyborów mam całkiem podobne do bohatera limeryku, coś było mocno nie tak.

ok:) zatem wszystko gra!

Tak, w tym limeryku wszystko gra, a więc nic się w nim nie posypało. Dziękuję za komentarze i cieszę się, że po prawie dwutygodniowej przerwie znowu mogę się tutaj pojawiać.

Bardzo dobry limeryk.
Ocena Bogdana za język nie do przyjęcia.

Prawda nie boli, ale żenuje żałosna dziecinada.

Limeryk świetny, a nawet wzorcowy :)

A konkluzja smutna, bo niejeden już sprzedał swe ideały dla władzy.