Hej dawno nic nie komentowałam i tak weszłam, bo nowy zbiór, myślę, może coś zupełnie nowego... ale przyznam, że nic się nie zmieniło, ta poezja jest mało poetycka, to są zdania prozy, które ktoś siłą wepchnął w wiersz.

Nie wiem nawet, czy ty oczekujesz komentarzy, czy ty w ogóle chcesz zmieniać coś w swoim pisaniu, więc nie doradzam... jedno jest pewne piszesz dużo, ale teksty się nie zmieniają, są constans słabe.

To dobrze askawin, że czytasz książki że masz ich bardzo dużo.Ja też dużo czytam i nie wyobrażam sobie życia beż książek. Co do Twoich wierszy, to zauważyłam, że Ty piszesz tylko o sobie,tak jakby świat zewnętrzny wcale Cię nie interesował.Jeśli chodzi o ten Twój wiersz,to nie jest zbyt interesujący.Mnie też mój mąż mówi, że zbyt wiele miejsca w mieszkaniu zajmują moje książki,ale nie uważam tego za tak ważne ,aby o tym pisać.

A moim zdaniem jest to dość zabawny wiersz.
Askawin ma tylko pół łóżka dla siebie i jego miła nie zmieści się na tej połowie, bo on jej nie odda. To jego. A reszta należy do książek. :)
(Brakuje przecinka przed "żebym:)

Wiersz doskonały, jak niebanalnym jest askawin, co poddaję pod uwagę wcześniejszym komentatorkom ;)

Najpierw drogie panie przeczytajcie parę wcześniejszych wierszy w/wym., później natomiast je komentujcie!

To właśnie jest dowód,na to,że czytamy to samo a rozumiemy inaczej.Ja zrozumiałam,że akawin chwali swoimi się książkami,a Ty lilly, że on chce się pozbyć swojej miłej i daje jej do zrozumienia, że w jego domu nie ma dla niej miejsca:)
Zatem możemy uznać poezję askawina za bardzo dobrą:)

to jest dopiero sztuka imponować słowem "constans". skąd ja to znam