Text 36 of 89 from volume: M jak Milicz
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2015-02-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3115 |

Kolej na rower
Kolejka urokliwa mała
ciuchcia wąskotorowa
przez wiek cały pędząc
w te lasy łąki pola Doliny Baryczy
swoim ciuch ciuch duchem
i gwizdem się wpisała
Kilka lat temu
- kolej na rower - usłyszała
- kolej na rower - wyszeptała smutno
- ach gdybym tylko miała dwa koła
pierwsza stacja Milicz
moją jedyną przystanią by się nie stała
i jak stanęła tak stoi przez lata całe
a choć nie zrzędzi to jej ani w głowie
po ścieżkach rowerowych pędzić
aby jej smutek osłodzić
jakiś miejscowy czarownik
stację przemienił w barwne akwarium
z którego rybki i ryby
do nas kolorowo mrugają
o ciuchci nie zapominając






Początek brzmi jak coś znajomego... Ale wiersz jak dla mnie ma zbyt dużo dopowiedzeń, które niewiele wnoszą, np: "przez wiek cały pędząc", nie różni się od: "przez wiek pędząc". Ja jestem minimalistką, wyrzucam i tnę tekst do momentu, w którym już nic nie można wyrzucić, a tylko coś dodać.
Druga rzecz to zdania twierdzące, gdyby tak złożyć wersy w całość wyszłaby proza.
Może to taki styl, sama napisałam kilka wierszy prozą... więc "przyganiał kocioł wróblowi na dachu". I te dwa wersy końcowe podrymowane... zgadzam się z cytrą (czy cytra to mężczyzna? słowo rodzaju żeńskiego, ale ikonka męska w okularach), ostatni wers niepotrzebny, słabo to brzmi.
Proszę walczyć o tekst i proponować nowe wersję! Powodzenia!
Mnie jest żal kolejki.
ratings: perfect / excellent