Słodkie chwile to rzeczywiście jak mamusine uśmiechy i słodkie łezki na szczęście :)

Mama już wyłącznie się śni... :(

Befana to bardzo wrażliwy twór "specjalnej troski" (Befana nie obraża się na nazywanie siebie w ten sposób, gdyby ktoś wpadł na pomysł żeby mi wytykać zniewagę autorki ;D )

Lubię wiersze o twojej mamie.

A ta perkalowa sukienka.... kobieto skąd ty te słowa bierzesz... czy jeszcze ktoś używa słowa "perkalowa" (oprócz Befany)?

Befana całuje Anayę :-))) Tak, jest befana "kobietą specjalnej troski" o czym swego czasu już zapodała jej Domowa Poetka [niekoniecznie na użytek własny] Zosia Szydzik(owa) z Niezapominajkowej Krainy.
Dziękuję Ci za tę "specjalną troskę" :-))).

Serdecznie :-))))

Piękny, delikatny wiersz :)

Piękna chwila, piękny wiersz.

Moja mama miała perkalową sukienkę w groszki.Ta nazwa
młodemu pokoleniu jest nieznana. Obojętnie w czym matka
była ubrana, to liczy się o niej pamięć.
Piękny wiersz.