wzbogacona wersja, może nie nadmiernie:

Co by się nie działo (w /o/błędnym kole)

Co by się nie działo
najwięcej (bo najbardziej
odczuwalnie) dzieje się
dosłownie z dnia na dzień,
a przynajmniej więcej
niż z roku na rok.

Że to właśnie
jedno wydarzenie
jednego dnia
determinuje całe
życie człowieka.

Jeden więc taki dzień,
to właściwie tyle trwa
ile całe życie, a nawet
więcej niż całe życie.

x

Najlepiej więc byłoby powiedzieć,
że tam, gdzie jest determinacja,
tam jest nieświadomość. I wszystko
z głowy. I tak w zasadzie jest
(całe życie jesteśmy nieświadomi),
bo przecież jesteśmy obłąkani tym,
czym jesteśmy zdeterminowani.

Każda wersja dobra :)

:)))

Nic nie dzieje się bez przyczyny,więc askawin wina jest przyczyną determinacji,a determinacja przyczyną niespełniania,jakiegoś braku.