Text 44 of 62 from volume: Kobieta
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2015-03-09 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3923 |

Żeby wyłącznie
aplikacja
salicylu z mentolem
na obrzmiały staw
i woń dezynfekcji
z borowinowym szlamem
gdzie terpentyna
uszlachetniając terapię
obłoczkiem lawendy
ze szronu świeżością
przez jełki odór choroby
byłoby modelowo
Lecz inne zapachy
chwytają za gardło
Sługę Pana
pochylonego nad posłaniem
rzężącej -
uderzył w twarz tylko hak
szpeci odbitą ścianę
w okamgnieniu
rozdeptują mnie chłopcy
leżę na ławce okryta
zeszytem w kratkę
strzęp ciała
podmyty krwią
18.12.2014
*ostatnie cztery strofy stanowią cytat wiersza X Jerzego Hajdugi: być jeszcze jedną prośbą






ratings: perfect / excellent
ratings: poor / poor
oceny: słabe / słabe
dla mnie za monotonie"
Spadaj, wściekła larwo, ale to już oraz ostatecznie! :]
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent
Befana, jako jedna z nielicznych może wstrząsnąć czytelnikiem i to przy pomocy kilku słów.
chapeau bas
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / very good
Poznałam także kilku księży posługujących w hospicjach. Jeden z nich szczególnie zapadł mi w pamięć. Był tak otwarty na tych ludzi, nie bał się śmierci, trwał z nimi w tym cierpieniu, przyjmował je na siebie. Był ich modlitwą. Dawał piękny przykład jak kochać i służyć drugiemu człowiekowi.