Go to commentsNocny
Text 18 of 131 from volume: Fobie filie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-04-24
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views2089

Psy sąsiadów próbują śpiewać kołysanki.  

Zupełnie jak ja, kiedy się uśmiecham.  

Nauczę się nocy na pamięć,  

by ją cytować na wyrywki -  

zwłaszcza kiedy zbyt jasno  

przytoczone będzie moje zaślepienie.


Zegar przetacza przez ciszę  

dyskretne skrawki odbytego już czasu.  

Ulicą przemknął pospiesznie samotny samochód.  

Przemyka smuga światła po oknach.  

Pospiesznie zakrada się kątem oka  

i zaślepia zobojętniale.  

Samotny mrok powraca zza szafy.


...


Wiatr szarpnął za furtkę.  

Nikt mu nie otworzył.  

To takie mało istotne po czasie.  

Można by deklamować nowe androny,  

by stracić go więcej.  

Znam już na pamięć  

zapętlone litanie gdybania.  

Przegryzłem sens z ogórkiem kiszonym  

i popiłem letnią herbatą.  

Niezawodny palec u nogi  

znalazł ból na krawędzi łóżka.  

Czas położyć koszmary spać.


Psy sąsiadów już nawet nie fałszują.  

Uśmiechnę się obejmując dłonią nowe życie.  

Z nocy zapamiętam te krótsze wersy -  

zajęte bardziej sobą niż treścią.


2015.03.18/20


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"[...] przytoczone będzie moje zaślepienie.

Zegar przetacza przez ciszę[...]"

"Przytoczone" i "przetacza" to nie to samo, ale od razu rzuciło mi się w oczy i w uszy.

Podobnie jak później:

"Ulicą przemknął pospiesznie samotny samochód.

Przemyka smuga światła po oknach.

Pospiesznie zakrada się kątem oka [...]"

O ile "przemknął" i "przemyka" można połączyć analogią, o tyle drugie "pospiesznie" średnio pasuje.

Podoba mi się zagranie oksymoronem w pierwszej strofie.

Trzeci segment zdecydowanie najlepszy. Mógłby być samodzielnym wierszem.
avatar
To oczywiste, że nie to samo ("przytoczone", "przetacza"). Jedynie oba wyrazy mają podobne brzmienie. Czy to wywołuje u Ciebie jakiś dysonans?

"Ulicą przemknął pospiesznie samotny samochód.
Przemyka smuga światła po oknach.
Pospiesznie zakrada się kątem oka [...]"

Pierwsze zdanie jest migawką chwili, która się właśnie wydarzyła. Kolejne zdania, to taka mała retrospekcja w spowolnionym tempie z większym naciskiem na odczucia obserwatora. Powtórzenia wyrazów "przemyka", "pospiesznie", "samotny" użyłem celowo, aby tę chwilę rozłożyć na części.

Może i druga część wiersza mogłaby być samodzielnym utworem, jednak miałaby inny sens. Całość pokazuje dokonującą się zmianę.
© 2010-2016 by Creative Media