Go to commentsMy marni
Text 44 of 73 from volume: Lżejsze i przyjemne
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-05-04
Linguistic correctness
Text quality
Views2730

Nam mil­czeć gdy siądziemy

Jak w lustrze naprzeciw

O grzechach naszych nikt

Się nie do­wie


Spójrzmy na siebie

Ze wsty­dem w oczach

Wypijmy  go­rycz

Tych co los po­konał


Prze­liczmy raz jeszcze

Stra­ty i zys­ki

I przełknijmy winy z ulgą

Jak w gar­dle -dwie krop­le whis­ky


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Naprzeciw" razem. Popraw ;-) Otrzymasz całkiem niezłe oceny ;-) Od Befaniji, rzecz jasna :-D :-D :-D
avatar
Słusznie -poprawiłem już . Czasami natchnie mnie też społecznie . Dzięki za uwagę .
avatar
Zob. komentarz 1 ;)))
avatar
To prawda że i Niemce i Moskale
Niszczyli nas i okradali
Zwyczajnie tępili

Ale nie drwili i nie wyszydzali
Jak oni
Nie kłamali cynicznie w oczy
Jak ci
Co po świecie bzdury na nas gadają
Że my ich jak tępa dzicz
Że siekierami
A to przecie oni nas bez litości
A my ich jeszcze ratowali
avatar
Pan nas ulepił RÓŻNYMI. Wielu niedowidzi, wielu niedosłyszy, jedni wolą grzybki, inni - pipki, ten ma takie doświadczenia, ów siakie, tamten zaś bylejakie.

Piękna myśl o tym, że WSZYSCY powinni widzieć, słyszeć, rozumieć, wiedzieć, czuć to samo i to samo postrzegać, identycznie reagować - to skrajny idealizm i dziecięce podejście życzeniowe.

"Obyście byli jako dzieci..."

Wypijmy za wszystkich tych,
o których milczymy ze strachu,
by nas nie obrzucono zgniłymi jajami.

(patrz przedostatnia strofa)
© 2010-2016 by Creative Media