Go to commentspieprz i nie pytaj
Text 5 of 5 from volume: moje fantasmagorie
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-05-12
Linguistic correctness
Text quality
Views1875

nie powinieneś był przyspieszać,

szybko nie zawsze znaczy dobrze.

przecież, gdy spóźniam się na seans,

nie mówię pragnę, mówię może.


pieprzyć... i tak mnie nie zrozumiesz,

tak jak miliony was przed tobą.

i proszę nie mów, że są słuszne

wszystkie badania nad bonobo.


też je rozumiem i też lubię

wspólne zbliżenia, pocałunki,

tylko że wolniej, przecież umiesz

rozbudzić moje ćwierćsekundy.


szczęścia się trochę pozmieniały,

oczekujemy innych doznań,

dawniej wystarczył mi łyk wiary,

teraz nie potrzebuję boga.


teraz chcę seksu i orgazmów, 

chcę zaspokajać zew instynktu 

i czuć oddechy wszystkich samców, 

więc mnie nie wkurzaj, tylko świntusz.

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
odważny, nawet bardzo, manifest feministyczny. dobrze, że coraz więcej kobiet potrafi i chce mówić wprost o sobie i swoich oczekiwaniach.
dla mnie wiersz jest pierwszym krokiem do sięgnięcia po atrybuty absolutnej niezależności płciowej, po wartości które są przynależne wszystkim, bez względu na... (tu proszę sobie wpisać dowolne segregacje). i jestem pewien, że nie chodzi tu o seks. :)

popierający sam
avatar
Czasem dziewczyna lubi brutala.
Ja tak nie umiem, a wielka szkoda. :)
avatar
Piękny manifest w upominaniu się o swoje.
Czasami seks powinno się traktować, jak mszę, czasami wystarczy kabina prysznicowa, może pralka i kilka minut, a czasami pół nocy.
A może wystarczy łut szczęścia, albo intuicyjny wybór... chmura feromonów i specjalne okoliczności?
Tekst bez tabu... zatrzymał skutecznie i może pozwoli na refleksję wszystkim dwuminutowym, egoistycznym mudżachedinom.
avatar
Jako lektura obowiązkowa już na etapie nastolatka!
© 2010-2016 by Creative Media