Swoją też się widzi :) Oj, widzi :) W brodę sobie pluje i daje swoje robi ;)))

Aż nadto dobrze ćwiczę to zjawisko na własnej skromnej osobie ;-)))

Serdecznie :)))

niczego definitywnie nie rozstrzygam, w tym wypadku mam wątpliwości wcześniejszym słowem - może. ale to i tak bardziej chodzi o zamierzone niewidzenie, czyli ślepotę na pewne/niewygodne sprawy :) a z drugiej strony za czymś w końcu trzeba się opowiedzieć, a przynajmniej wątpliwości nie mogą bez końca nami/człowiekiem rządzić :)

"Patrz sercem. Najważniejsze jest to, czego nim nie widzisz"

/Antoine de Saint-Exupery/

W przedziwny sposób głupota ZAWSZE wiąże się ze ślepotą serca

swojej głupoty
nie widzi się wcale

(cytat z pamięci - patrz końcówka 1. strofy)