Dobre , dobre :) :) Pozdrawiam :)

Szybkie obroty
przyczyną zgryzoty

Limeryk super.
Fascynujące jest dla mnie, jak ktoś może o sobie mówić, że jest niezłomny. Niezłomni byli rycerze i pan Wołodyjowski, który się wysadził razem z Ketlingiem w twierdzy w Kamieńcu, żeby nie złamać swojej przysięgi. Tak mówią ludzie o innych, ale o sobie? Trzeba przejść ciężkie próby i udowodnić swoją niezłomność, a nie a conto stwierdzać. Dziwny jest ten świat.

Bardzo dziękuję za komentarze. Ale skoro mowa o niezłomności, to chciałbym wrócić do prezydenckiego ślubowania. Mam wątpliwości formalne, a w związku z tym dylemat, czy owo ślubowanie jest ważne. Bo skoro się przysięga czy też ślubuje na Konstytucję RP, to podczas wypowiadania roty ślubowania lewa ręka powinna być położona na owym dokumencie, a prezydent Duda, niestety, trzymał ją opuszczoną w dół. Według polskich zwyczajów i tradycji, które znajdują odzwierciedlenie we wszelkich ceremoniałach, podczas składania przysięgi lub ślubowania podnosi się prawą rękę na wysokość oka z otwartymi dwoma palcami (wskazującym i serdecznym), a prezydent Duda miał otwartą całą dłoń. Ponadto jeżeli po złożeniu przysięgi (ślubowania) kładzie się dłoń na piersi, to czyni się to prawą ręką, a nie lewą, jak to zrobił prezydent Duda. Jego leworęczność nic tutaj nie usprawiedliwia. I tyle moich wątpliwości formalnych.

Świetny limeryk!

Cóż, drogi Janko, jakie ślubowanie, taki prezydent...

... i to mówienie o sobie w 3 os.l.poj. charakterystyczne dla dzieci, albo... zdziecinniałych :/


Pozdrawiam po wakacyjnej przerwie :)

Z uśmiechem od ucha - do ucha