Jest znajomość z Muzą,ale teraz dopiero cierpliwości potrzeba, aby zechciała Ona być autora znajomą.
Średnie.
Nie zapamięta czytelnik długo. Może kwadrans?

Genialni Czytelnicy może i nie - ale ja zapamiętam, bo warto :)

Moim zdaniem jest to wiersz niedopracowany, a właściwie to dopiero projekt wiersza. Jest duża szansa, by zrobić z niego coś bardzo dobrego, ale do tego niezbędne jest chocby minimum wysiłku. W sferze językowej panuje tu zupełna przypadkowośc. W drugim wersie prawdopodobnie miał być myślnik, a jest łącznik, w konsekwencji czego wyszedł niezrozumiały bełkot. Przypominam, że myślnik jest czymś innym niż łącznik, ale tego, o ile dobrze pamiętam, uczą, lub powinni uczyć, w szkole podstawowej.
Przecinki i kropki też przypadkowe. Nie wiem również, dlaczego trzeci wers w drugiej strofie zaczyna się małą literą, mimo że w pierwszej i trzeciej jest wielka. A konstrukcja strof jest przecież identyczna. Na tym chyba skończę.

Całkowicie zgadzam się z mojawyspą.

Do Pana Janko.
Szanowny Panie;
rozumiem, iż Pański talent nie pozwala Panu na pozostawienie komentarzy bez osobistych uwag. W przyszłości proszę koncentrowac się bardziej na merytorycznym aspekcie, nie na subiektywiźmie przemawiającym zapewne owym wielkim już wspomnianym talentem, który Pan posiada. Twierdzę, że doświadczenie, wiele lat nauki i prób pisania wierszy i innych utworów, po prostu Panu pozwoliło wysikac kulturę wyssaną z mlekiem matki :) O zgrozo młodzieży, jeśli w starszych kultura leży. Domniemam, iż całkiem obce jest panu współodczuwanie, a w latach przedszkolnych pisywał Pan już wszelkimi możliwymi formami literackimi.
Mimo wszystko pozdrawiam i życzę kulturalnego nawrócenia.

Chciałaś być dowcipna i złośliwa, a wyszła kompletna klapa. Bo złośliwość to, jak mawiali uczeni w piśmie, niespożytkowana inteligencja. Natomiast Twoja replika to stek samych sprzeczności. Zalecasz mi pisanie komentarzy bez osobistych uwag. To absurd, gdyż komentarz to właśnie indywidualne, a więc ze swej istoty osobiste uwagi i oceny. W przyszłości mam też "koncentrować się bardziej na merytorycznym aspekcie, a nie na subiektywiźmie". Proszę więc wskazać, które z moich uwag nie były merytoryczne, chociaż nie bardzo rozumiem pojęcie "merytoryczny aspekt". Decydując się na upublicznienie tekstu, należy liczyć się z różnymi ocenami, często nawet będącymi nie po myśli autora. Ale jeżeli są to uwagi merytoryczne, a moje takie były, to należy je przyjąc z pokorą, a nie reagować z dziecinną arogancją. Zarzucasz mi też brak kultury. Jeśli miernikiem tej kultury mają być sformułowania: "Panu pozwoliło wysikać kulturę wyssaną z mlekiem matki:) O zgrozo młodzieży, jeśli w starszych kultura leży (...) i życzę kulturalnego nawrócenia", to ja po prostu na taką kulturę sie nie piszę. Zapis ten nie świadczy o wysokiej kulturze jej autorki, a wręcz o czymś zgoła odmiennym. No i zarzut ostatni, chociaż wyrażony pośrednio, czyli mój zaawansowany wiek. Ja czuję się w nim zupełnie dobrze i w żadnej mierze nie narzekam na brak kondycji intelektualnej i fizycznej. Natomiast jako osoba bardziej doświadczona i domniemuję (lub domniemywam, ale na pewno nie "domniemam"), że posiadająca prawdopodobnie większy zasób wiedzy niż interlokutorka, nie apeluję o kulturalne nawrócenie, gdyż kultury osobistej należy uczyć się od podstaw, a nie nawracać się. Po prostu należy, jak pisał Włodzimierz Ilicz Uljanow, "uczyć się, uczyć się i jeszcze raz uczyć się". To niby zdefraudowana myśl, ale jakże aktualna

Tekst, jakkolwiek zawiera kilka interesujących zwrotów i świadczy o talencie autora, nie nadaje się do druku, gdyż jest zbyt surowy, niedopracowany.Gdyby autor miał więcej cierpliwości i jeszcze popracował, byłyby dwie piątki. Nie szkoda było tej okazji zmarnować?
Szanowna winterolmostower! Tak zaczyna wielu autorów,to żaden wstyd. Gorzej, gdy autor nie dojrzał do przyjęcia słusznej i życzliwej krytyki.W opinii janko nie znalazłem żadnych niemerytorycznych, negatywnych odniesień, wszystkie jego uwagi dotyczyły tego tekstu, a więc meritum. Nie na miejscu więc jest sikanie w jego stronę i w stronę starszych, złośliwościami. Rozumiem, że nie mogłaś powstrzymać naturalnego odruchu, ale nie musiałaś tego okazywać publicznie. To nie tylko niedojrzałość, ale zła wola, nie mówiąc już o tym, komu tu jest potrzebne kulturalne nawrócenie. Szkoda byłoby, aby taka postawa doprowadziła Cię na manowce i do zmarnowania talentu.Pisanie wymaga nie tylko talentu, ale także ciągłej nauki, ciągłej pracy, a także wiele pokory, o którą zwłaszcza młodym i gniewnym z byle powodu, a nawet bez powodu, najtrudniej.

Proszę Pana "a200640" ależ ja nie uważam, że niczego nie brakuje mojej osobie. Co więcej, nie jestem wcale przekonana o posiadaniu jakiegokolwiek talentu w kierunku wierszy. Z pewnością jest mi potrzebna pomoc. Z takim dokładnie zamiarem zalogowałam się na portalu. Przykro mi jednak, że moim kierunku można używać sformułowań dotyczących poziomu mojej inteligencji, a ode mnie wymaga się powściągliwości. Owszem, komentarz Pana janko zawiera wskazówki, gdzie i jak wiele błędów popełniam, ale uraziło mnie nawiązywanie do niedojrzałości itp. Przecież i pan czytuje komentarze.
Nikt nie jest bez skazy, ale warto by było zastanowić się przed wystawieniem komentarza, w którym to szyję ofiary umieszcza się pomiędzy pieńkiem, a siekierą (ot ostatecznie), ponieważ na przyszłość zniechęci to potencjalnych użytkowników na publikowanie tutaj czegokolwiek.Tak jak stało się to w moim przypadku. Być może nie powinnam się tutaj pojawiać.Bo gorszych wypieków na twarzy nie miałam nigdy, jak po pojawieniu się na tym portalu. Z poważaniem. Ania.

dla mnie to jest Wspaniałość.
dla mnie to jest Lekkość.
dla mnie to jest Wnikliwość.
cudownie mi się Czytało.
wrócę tutaj ,zapewne.
przykro mi...
ale ja...
jestem Nikim.