Podoba mi się bardzo :)

Dziękuję.

Chciałem skrócić tytuł do "Smętek", ale już nie zdążyłem.

PS. ... i zgubiłem ogonek - ... nie chcę,

Bardzo, bardzo :)))

"Chociaż jej nie chce...", tu pomyślałam akurat o otulonej mgłą, ziemi. "Ogonek", czyli jego brak, w moim odczuciu, stworzył w miniaturze swoisty dualizm człowieka z przyrodą. Albo odwrotnie. Dlatego napisałam, że "mi się podoba" :)
Ziemia zwyczajnie nie chce późnej jesieni oraz wczesnej zimy :)

Hardy, piękna miniaturka! :)

odpowiem tak:

Przyjmij więc w darze, nie marznij dłużej,
ciepło od serca, powiew gorąca.
Chce mi się ciągle i zawsze nucę -
niestraszna zima, gdy w sercach (wciąż) wiosna.

:) :) :)

Pięknie, miniaturowo i bardzo poetycko. Nuć sobie, nuć, tylko uważaj co, bo a nuż dopadną Cię inkwizytorzy.

A niech przychodzi, byle szybko odeszła!

Fajne :)

Mój "smętek" będzie zimowy.

Prześliczna miniaturka!

Miło mi za dobre wpisy. Każdy jest trochę egoistą...

Jakoś wszyscy krótko piszą o zimie. Pewnie pragną, aby szybko minęła. :)
Też jej nie lubię. :D

Medicus, ja i emocje?!
Właściwie... a niech Ci będzie :) Faktycznie, to był moment, odruch i w pięć minut napisałem. Zdarza się i u mnie odruch do napisania króciutkiego utworu.

Kaska - ktoś, kto już to czytał (nie na PubliXo), miał pretensje - Taki fajny temat, więc dlaczego tak krótko? Dlaczego brak puenty? Dlaczego nie ma prostego rymu a-a: drzewa - śpiewa (zamiast "nucę")?

Ja zaś właśnie tylko na tyle miałem nastrój. "Śpiewam" ma już inny wydźwięk niż "nucę". Do tego jest puenta, wynikająca z treści.

I jak tu wszystkim dogodzić? ;) Ilu czytających, tyle opinii.

Dobre mini, pewnie że wszystkim się nie dogodzi, bo każdy widzi inaczej:)