Go to commentsIstotność
Text 1 of 35 from volume: Zwrotnik skorpiona (25.)
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-01-11
Linguistic correctness
Text quality
Views1827

Pozorne chwile bez spotkań ze słowem, 

gdy czas utknął w szczelinach 

łapania oddechu i marniał. 

Istotność pulsuje we krwi 

aż do świtania migreny. 

Jednak więcej ma serca 

niż rutyny na skaleczonych dłoniach 

przypadkiem. 

Na spękane usta nakłada  

spokojną warstwę pokory, 

na oczy czystą perspektywę jutra. 

 

Słowa kwitną codziennością, 

choć pachną czasem burzą, 

czasem drażnią nos jak pieprz. 

Mimo wszystko zawsze świeże. 

Obsypane pąkami pytań wieczory 

wydłużają ścieżki do snu. 

Bielą stokrotki gaworzą przy kąpieli. 

W przeciągu od drzwi do zgiełku  

muskają małe różyczki buziaków, 

na noc do gwiazd sypią dźwięczne konwalie 

z głębokim westchnieniem.


Istotnie przycicham zmęczeniem, 

dzień powiedział widocznie wszystko, 

co było nam usłyszeć trzeba. 

Nie muszę dopowiadać pustych strof, 

co brzęczą zadumaną ciszą. 

Uśmiech zamiast kropki 

wstawiam na koniec. 

Życie lepiej pisze ode mnie. 

 

 

2016.01.08


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Podoba mi się bardzo :) I wiersz, i (chwilowe) odpolitycznienie :-)))

Kiedy znów tutaj zacznie być normalnie? Bo gdyby nie TWA, to przecież skromna b_d_c nasłuchiwałaby wyłącznie śpiewu wiatru oraz ciszy :-)

A tak, trafiły szlag, dawne przyjaźnie :(((

Serdecznie :)))
avatar
Jak miło przeczytać coś innego, odpocząć od tych politycznych utarczek.
Piękny wiersz, spokojnie poprowadzony, ciepły, barwny i pachnący. Tutaj się odpoczywa:)
Pozdrawiam z wielkim podobaniem:)
avatar
Dziękuję za komentarze.
© 2010-2016 by Creative Media