Byłaby też stenotypistką dobrą,
gdyby mieszkała nad Odrą.

Limeryk świetny, ale proponuję w wersach pierwszym, drugim i piątym dodać kolejno słowa: Pani, nagle, pewną. Spowoduje to, że wymienione wersy będą mieć po dziesięć zgłosek, czyli po dwie więcej od wersów pozostałych.

Nie uchroni :)

Pewnie nie. ;) Dobry limeryk. Pozdrawiam.

Janko, utworu nie pisałem w formie limeryku, tylko fraszki (chociaż jest bardzo podobna do limeryku). Po prostu musiałem do jakiejś grupy przyporządkować.
Z Twoimi propozycjami już jest klasycznym limerykiem. Tak jest nawet lepiej. W nowej wersji:

Pani Beatka, w kraju nad Wisłą,
nagle została stenotypistką.
Wolę szefa w lot chwytała,
bez dyskusji w czyn zmieniała.
Uchroni ją to przed nową "czystką"?

Dziękuję Wszystkim za komentarze.

Kapitalnie! :)
Tylko, czy on się uchroni przed czystką?
:)

Kaska - panta rhei.
A z wysokiego konia upadek jest boleśniejszy.

Dobra satyra :)

jeśli z niej dobra stenotypistka
szefowi bardziej zaszkodzi czystka :) Świetny limeryk:)

Szef zamiast drogiej w utrzymaniu stenotypistki zatrudni dużo tańszy i poręczniejszy zwykły dyktafon

Emilio, rzekłbym, że już taki zatrudnił. Żywy.

PS. Chyba przysypiałem, jak pisałem do Emilii...
Powinno być:
"Emilio, rzekłbym, że już takiego zatrudnił. Żywego".