Text 32 of 37 from volume: wierszydełka
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2016-01-17 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3040 |

Żmijowa tragifarsa
pewnego razu dwie śmieszne żmije
postanowiły przymierze stworzyć
siła rażenia wspólnego jadu
miała okropnych wrogów wykończyć
no i udałyby się zamysły
gdyby nie pewien spory mankament
bo obie były ślepe jak kury
i zamiast wrogów siebie kąsały
finał nietrudny do przewidzenia
i tak się właśnie wszystko skończyło
żmije się własnym jadem zabiły
no a wrogowie... szczęśliwie żyją
. :P






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Ps. do tego "miecza" jeszcze, kij który ma dwa końce, albo słowami Zygmunta Krasińskiego:
" Pycha - to karłów zbuntowanych siła.
Wawrzyn jej zwycięzców - na krótko - wawrzynem "
.
Wiele dla mnie znaczy Twoja tu obecność.
Pozdrawiam z sympatią!
Ps. bardzo proszę, prześlij mi na priv Twój wiersz "UJadanie" bo jest prawdziwą perłą i niech go mam przynajmniej w swoim archiwum :)
ratings: perfect / excellent
Po czym hop! trafiły
Do wspólnej mogiły :(
Ref.
Hop-siup! Dyna-dyna!
Do wspólnej mogiły!
Chór:
Obie były wredne,
Żmije wstrętne jedne,
Los więc zakończyły
W czeluściach mogiły.
Ref.
Hop-siup! Dyna-dyna!
W czeluściach mogiły!