Go to comments...
Text 40 of 69 from volume: Fraszkolubnik
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2016-03-29
Linguistic correctness
Text quality
Views1651

księdzu Janowi Kaczkowskiemu


drobnych kroczków już nie licz

milowymi się chwal


nie stój na brzegu samotnie

nie patrz w dal


już nie utoniesz w wodzie

nie musisz bać się o oddech


ani o rozmazany obraz świata

ani o rękę wiszącą jak kłoda


wszystko z tobą dobrze


wejdź w szeroko otwarte drzwi

nie z powodu sutanny


rozprostuj skrzydła

przed powrotem na ziemię

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Wiersz super, a Jego odejście (prawie) nie boli! Albowiem:

"Radośni bądźcie, tak jak ja nim jestem..." napisał rozedrganą ręką w dniu swojej Paschy święty Papież JP II.

Serdecznie :)))
avatar
Zakończenie wiersza pięknie mnie zaskoczyło. Brak nam ks. Kaczkowskiego.
avatar
Befano,tę niezwykłą jakże radość ukazuje Jego znamienita twarz,z opuszczonymi w dół kącikami ust,śmiem rzec złotych ust.
A co do wiersza-z powodu sutanny lub jej koloru nie można rozwinąć skrzydeł.Przesłanie wymowne.
avatar
Wielcy. Nie potrzebują skrzydeł.
avatar
Dzięki autorce tego wiersza,za chwile pięknych wzruszeń...
© 2010-2016 by Creative Media