Z reguły nieszczęścia chodzą parami, a mimo to żyjemy nadal...zdziwieni, że się jednak da... :) Pozdrawiam :)

mogę powiedzieć, że tak do końca to ja nawet sam siebie nie znam i mogę więc nawet sam siebie (oczywiście pozytywnie) zaskoczyć :)

...a któż tak do końca zna
fajnie ująłeś temat

Prosto i składnie a nawet ładnie! Pozdrawiam autora!

nie znaczy to, że zawsze z wszystkiego jestem niezadowolony, ale teraz poczułem się trochę lepiej:

myślałby ktoś
że jak mu świat
raz się zawali
to więcej już nie będzie się walił

i ja tak
właśnie myślałem
i teraz nie wiem co robić
czy nie lepiej byłoby mi umrzeć

chociaż i tak
a może nawet bardziej
niż żywy trup dawno umarłem

że chyba tylko cudu potrzeba
najlepiej miłości
żebym mógł z martwych wstać

Co racja - to racja. Tylko miłość daje cud z martwych wstania

Kto ma więcej szczęścia,ci którzy umierają,czy ci,którzy się rodzą?pytanie retoryczne.