Adela nie jest chora
i nic jej nie dolega
autor próbuje wmówić
że udział brał kolega
(w orgii)

Na tak głupi zarzut, że autor wie gorzej, jak było,w opisywanej przez niego sytuacji, niż przypadkowa recenzentka jego opowieści, możliwa jest tylko głupia odpowiedź - może pani recenzentka tam, na tej orgietce też była, a teraz mści się za to, że nie została przez autora zauważona?...

A udział w orgii brał nie jeden kolega, lecz kilku kolegów i są tam ich imiona...

Właściwie , to dopiero wczoraj przeczytałam to opowiadanie. Nie bardzo rozumiem o co wtedy chodziło, bo nic tam takiego bardzo gorszącego nie ma. Pijana kobieta, pijani mężczyźni, nikt nikogo nie zgwałcił, ani nie zabił.Do Markiza de Sade , dużo ci brakuje:)

Przyznajesz, że nie czytasz, a komentujesz.Może więc robisz to nie z własnej potrzeby, a na zlecenie? To by więc tłumaczyło najlepiej, intencje i treść Twoich komentarzy...

Myląc autora
I jego peela,
Strzela Adela
Do przyjaciela?
Jazgot podnosi??
Jasna Aniela!

Mechanizm oceniania dzieła literackiego M U S I odnosić się wyłącznie do ram tekstu

/plus nagłówki, data publikacji oraz gatunek - czyli wszystko to, co gołym okiem widzisz na stronie, którą przeglądasz/.

Jeżeli jest inaczej, jesteśmy w Tworkach