Go to commentsŁza za niewinność
Text 27 of 27 from volume: Kramarstwo i Ody pompatyczne
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-05-17
Linguistic correctness
Text quality
Views2165

Łza za niewinność



Pamiętam niewinność swą,

jak sen

ktoś ściągnął kotarę mdłą,

już dzień


Serce, choć popękane, chce bić

Gardło, choć zadławione, chce wyć

Nogi, choć przetrącone, chcą iść

Dusza, choć poplamiona, chce śnić


Pamiętam ostatnią łzę,

jak sól

ktoś czekał na samym dnie,

rwał ból


Pamiętam nienawiści swąd,

jak zew

ktoś oblał polewą mdłą,

więc klnę


Arka ma płynie dalej, gdzieś tam

Fale na nią spadają, wciąż trwa

Duszę kładę na szali, za dnia

Nocą, palę krasnali* stek kłamstw









*Krasnale z racji swojego formatu posiadają zawężony obraz świata i rzeczywistości, oraz nie chcą dostrzec złożoności tkwiącej w każdym aspekcie istnienia. Pozostawiają te kwestie siłom nadprzyrodzonym, na opisywanie których patent posiadają ich pomazańcy.


  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Merytorycznie i warsztatowo wiersz jest świetny. Natomiast moje wątpliwości budzi interpunkcja. Być może źle odczytuję zamysł autora, jednak w moim przekonaniu - skoro zastosowane zostały znaki interpunkcyjne - należałoby dokonać następującej korekty:
a) W strofach pierwszej, drugiej i trzeciej przecinki po pierwszych wersach przenieść na koniec wersów drugich, gdyż to "jak" służy porównaniu;
b) Wstawić kropki na końcu wszystkich strof, a w strofach drugiej i piątej po każdym wersie. Mogłyby to być przecinki, ale wówczas w tychże dwóch strofach musiałbyś wersy drugi, trzeci i czwarty rozpocząć małymi literami;
c) W przedostatnim wersie usunąć przecinek, a w ostatnim przesunąć w prawo o dwa słowa.
Nie musisz zgadzać się z moją propozycją, ale jestem przekonany, że tak byłoby lepiej, a przede wszystkim poprawnie.
avatar
Dzięki, Janko. Widzisz, to wynika z tego, że ja skaczę sobie czasem po różnych stronkach i czytam poezję. Mam pamięć wzrokową i kopiuję rozwiązania interpunkcyjne, oraz inne na swoje kawałki. Jeśli się głębiej zastanowię, to wychodzi z logiki, że masz rację.
Nie pasuje mi także "zadławione" gardło, a pasowało, kiedy tak napisałem.
avatar
Ciekawy wiersz, tylko nad zapisem można jeszcze popracować. :)
avatar
Legionie, "zadławione" mnie nie rażą.
avatar
Legion, unikałbym zaimków typu: me, twe, swe, bo to czysta amatorszczyzna i czasami przypomina beczenie owiec... no, chyba, że to celowe, to Komando zurück.
avatar
Czytałem o tym nawet w poradnikach dla początkujących i nowoczesnych pisarzy i poetów na portalach literackich. Ale ja używam najprzeróżniejszych archaizmów, dialektów, bluźnierstw itd... Nie jestem taki jak nowocześni artyści. Jestem inny. Dlatego nie wyrzeknę się mych, swych, twych i podobnych, wywołujących salwy śmiechu u czytelnika żenujących i infantylnych słówek. One mnie ubogacają, lub jak kto woli zubożają. Podobają mi się i są zerżnięte od innych śmiesznych twórców, których nazwisk nie wymienię, aby się nie ośmieszać przed prawdziwymi artystami.
avatar
Rób, jak uważasz, ale dla mnie, to wsteczny bieg. Jakbyś szedł na wojnę w krótkich spodenkach, z procą i z plastikowym mieczem.
avatar
Na wojnę, powiadasz...
© 2010-2016 by Creative Media