Go to commentsAleją wron
Text 35 of 27 from volume: Kramarstwo i Ody pompatyczne
Author
Genrehumor / grotesque
Formblank verse
Date added2017-06-10
Linguistic correctness
Text quality
Views1989

Jarek i śmiech


Jarek i śmiech  - tak musi być,  

Hucpa i pleśń zaraz po niej...  

Szarość i krew, klęska i mit,  

karzeł i muł w koronie...  

 

Róża i chwast, po nocy dzień,  

światło i mrok, wieczne znamię,  

trauma i kac, po klęsce tren 

I nic się już nie ostanie...  

 

Daj mu róg, niech wyklina sort...  

Gdzie dziś dom, gdzie aleja wron?  

 

Aleją wron, aleją wron biegniemy, Kto drogę zna? 

pod niebem wron, pod niebem wron  żyjemy, aż  wrzeszczy świat.

  Contents of volume
Comments (10)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Boskie. ;)
avatar
No też by pasowało. Troszkę bym tylko przerobił i pasowałoby do Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Ty się nie zdziw, Arsene, jak takie coś nazad się pojawi. Generałowie odeszli, wojsko jest już posłuszne. Policja, obrona terytorialna, bojówki ONR, Wszechpolaków, kibiców itd... Podobno gdzieś pokazano legitymację ORMO Kaczyńskiego. Wałęsa już dawno mówił, że Kaczyński to ormowiec - wszystko mu donosił, kiedy Wałęsa był prezydentem. Powiedział nawet, że przydają się tacy ludzie. Jeśliby udało się namówić ludzi, żeby wielu było ormowcami, to wtedy dobra zmiana mogłaby się rozgościć na dobre w Polsce. Ale to trzeba ludzi powszechnie przekonać, że warto być ormowcem. Teraz Kaczyński ma szansę. Może zacząć na własnym przykładzie wychwalać ormowski stan umysłu.
avatar
Ta parafraza prawie idealna :)

Nie przepadam za piosenkami Zdzisławy Sośnickiej, ale tę akurat lubię, a jedną, śpiewaną z nieodżałowanym Zbyszkiem Wodeckim, nawet uwielbiam.

To - Z tobą chcę oglądać świat

https://www.youtube.com/watch?v=Shsgb_a09jo

:)
avatar
Legionie, ale tak naprawdę, czy to ma być "poezja"? Ani to szopka noworoczna na określony temat, ani coś do niej podobnego.

Z tymi parafrazami zachowujesz się niczym komuna po 1945 roku, która w rzekomym majestacie prawa kradła. I jeszcze g***o z tego miała. Obecnie znowu kradną przez złodziejskie reprywatyzacje zupełnie się nie oglądając na straszną ludzką krzywdę.

Klakierzy klepią Cię po ciemieniu z obłudnym entuzjazmem, ponieważ im to nad wyraz konweniuje. W rzeczywistości, rechoczą za Twoimi plecami w kułak, że "wariat" znowu przypieprzył... hmmm... takim oraz owakim.
avatar
Pamiętam szopkę noworoczną, którą uświetnił Jerzy Zelnik, a kukła profesora Rzeplińskiego miała kutasa zamiast ręki.
Jak wy nie możecie przeżyć! A może chcecie, żebym wasze teksty poprzerabiał?
avatar
I jeszcze jedno. Ja pamiętam Zelnika jako faraona. Był jak młody Bóg i tak zostanie. W dupie mam co on teraz ględzi, ale ludzie mu nie zapomną. To ja mam w sobie coś boskiego, bo mi nic nie przesłania obrazów.

Widzę świat i ludzi tak jak pięć wieków temu malował ich Hieronim Bosch. Ja się od Boscha niczym nie różnię. Spójrzcie na niego, a ujrzycie mnie.
avatar
Fajna satyra:)
avatar
Legionie, witam po długawej przerwie. Żyję i jestem, chociaż chyba już niektórzy się cieszyli, że szlag mnie trafił. A ja jestem i będę wytykał nie tylko nieuctwo, ale również głupotę. W komentarzach już ją dostrzegłem. To taki współczesny dwuosobowy ORMO-wski patrol.
avatar
Głęboko ludzkie pragnienie, by jutro było chociaż ciutkę ciuteczkę ociupinkę lepsze od wczoraj, jest wspólne wszystkim kulturom Matki Ziemi.

Jak to DZISIAJ widzimy - od czasów starożytnego Egiptu i Mezopotamii, przez cesarskie Chiny, królestwa Inków i Azteków, po Rzym oraz świętą Grecję - jest ono /pragnienie/ jedynie śpiewką przyszłości. Ale...

... może chociaż wnukom naszych wnuków uda się odnaleźć cud tego Świętego Graala??

Nadzieja ginie ostatnia
avatar
Róża i chwast, po nocy dzień,
światło i mrok, wieczne znamię,
trauma i kac, po klęsce tren
i nic się nie ostanie.

(patrz przedostatnia strofa)

Same popioły i zgliszcza - to wizja wciąż TEGO SAMEGO niezmiennego od tysiącleci realu

/obowiązkowo z Feniksem w tle! gdyż wszyscy od Wschodu do Zachodu po Północ i Południe WSZYSCY jesteśmy fightersami!/

Na czym polega uniwersalność przekazu, wpisanego w tę lirykę?

Bo dzisiejsze popioły kiedyś rozwieje wiatr, i nadejdą popioły nowe??
© 2010-2016 by Creative Media