Kiedy przed tygodniem z własnej i nieprzymuszonej woli rozstawałem się czasowo z Publixo, zamieściłem limeryk "O sekcji sekty". Po tygodniu z przykrością stwierdziłem, że przepadł bez wieści. Dlatego, by uzupełnić tę lukę, na szybko skleciłem coś nowego, co nosi cylinderek. Jeżeli też przepadnie, to z pewnością ostanie się cylinderek.

Nareszcie, Janko. Codziennie rano zaglądam, żeby przeczytać nowy limeryk, a tu nic. Już się martwiłem, że coś się stało. Miło Cię znów widzieć.
A z pseudoartystami tak już, że nawet cylinderek im nie pomoże, chociaż wydawać im się może inaczej.
Pozdrawiam. :)

Kiedyś z konopi wyskoki filipa,
dzisiaj z cylindra wypłosza królika.

:)

Janko, po urlopie musisz przyzwyczaić się do klawiatury. Jest kilka literówek :)

Oj, rzeczywiście, pojawiły się literówki. Ale nie będę kasował, niech tak zostanie, kto będzie chciał, zrozumie, jak miało być, pozostałym zaś za chwile wpiszę prawidłowe. A dlatego za chwilę, gdyż mam zasłoniętą treść i muszę sobie to wynotować.

Koryguję słowa z literówkami:
pragnmął = pragnął
błdsnąć = błysnąć

Ostatnio bardzo rzadko zaglądam... a tu nowy limeryk, taki... podsumowujący. :)

Dobrze, że znowu jesteś. Już się bałem, że się wyprowadziłeś.

Życzą mi tego, ale tego typu życzenia po prostu mi zwisają.