Znalazłbym nawet
panów posłów,
których trudno nawet
porównać do osłów,
aby nie obrazić.
Nie posłów.

Janko! Doskonały limeryk, a określenie "dama kanaliowa" - r e w e l a c y j n e!!!

:) :) :)

Bardzo dziękuję za komentarze. Przyznam się, że nie jest to mój wymysł. Podczas cyklu manifestacji na wrocławskim Rynku kilka pań miało koszulki z takim napisem. Różne ciekawe rzeczy sobie notuję, a potem je wykorzystuję. Podobnie było z jednostką hipokryzji - Gowin.

Cieszę się, gdy moje teksty są czytane i oceniane. Cieszę się również, gdy są czytane komentarze i ma to odzwierciedlenie w reakcjach. Ale jest mi przykro, gdy nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem. Otóż po moim powyższym wpisie jedna z użytkowniczek, oczywiście niespotykanie spokojna, zamieściła niby literacki tekst "Wyłowione z sieci. Dama", w którym w trosce o przyszłość, dobro i bogactwo Ojczyzny pyta, skąd takie hurtowe ilości koszulek z napisem "Dama kanaliowa"? A że jest wszystkowiedząca, stawia jednoznaczną diagnozę.
Ale gdyby owa użytkowniczka umiała czytać ze zrozumieniem, to byłaby świadoma, że informacja o kilku paniach nie oznacza hurtowych ilości.
Informuję więc zatroskaną użytkowniczkę, że na manifestacje chodziłem w czapce z napisem "Gorszy sort". I nie ufundowała mi jej żadna zdradziecka fundacja, gdyż wcześniej była to biała czapka z międzynarodowej olimpiady informatycznej mojego syna, a ja ręcznie jej dół przemalowałem na czerwony kolor oraz ręcznie wykonałem napis "Gorszy sort". Ponadto w tej chwili wykonać naklejkę na koszulkę za groszową cenę może niemal każdy.
Proszę więc użytkowniczkę zatroskaną o wolność i świetlaną przyszłość Rzeczypospolitej Polskiej, by zbytnio nie przejmowała się takimi incydentalnymi drobiazgami, gdyż to szkodzi nie tylko zdrowiu, ale i urodzie.

hihi:-) Super pomysł z damą kanaliową! Ale ta czapeczka z napisem "gorszy sort" to nie wiem czy dobry pomysł, bo to trochę tak, jak Żydzi nosili te swoje przepaski w czasie okupacji. Chyba Ci nikt nie kazał?

Ladacznico, bardzo dziękuję za komentarz. Nikt mi nie kazał nosić czapki z takim napisem, ale nie chciałem być anonimowy, więc się ujawniłem. Tak bowiem określił mnie naczelnik państwa.

Pomysłowa gra słów:)

Posłanka po to właśnie poszła.

I to aż z Głogowa