Go to commentsnic nowego
Text 69 of 45 from volume: 1001 drobiazgów
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-09-20
Linguistic correctness
Text quality
Views1965

mam nieodparte wrażenie że za niedługo

wiatr z liści zacznie układać pasjansa

a zaprzyjaźniona sójka

usiądzie na moim zmęczonym ramieniu

i zakwili


tośmy się bracie świata

naoglądali


wtedy duszę schowam w maleńkim modlitewniku

i naiwnie rozpalę ogień życia farmaceutykiem

choć wiadomo że nikt szkapy

nie zaprzęgnie do karety

a tylko desperat

posadzi dupę na spróchniałym wozie


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Niezłe :)

:)
avatar
bez słowa "dupa" brzmiałoby lepiej.
avatar
...nie demonizujmy dupy, przecież najpierw patrzymy w oczy a potem na ....,choć co do kolejności pewności nie ma.
Dziękuję za komentarze.
avatar
Sójka nigdy nie zakwili, bo jest krwawym drapieżcą, zwłaszcza latem, kiedy żywym mięsem drgają wszystkie trawy, drzewa i powietrze. Jako trzeźwi, dawno dorośli ludzie nie oczekujemy już bajeczek. Poetyzacja Matki Natury, własnej (między nami mówiąc, dosyć wstydliwej) fizjologii i twardych reguł życia w sztuce była przerabiana dwieście pięćdziesiąt lat temu - za czasów sentymentalizmu - w trzech ostatnich dekadach XVIII w.
avatar
Istotnie ma swój autorytet to pisanie.
© 2010-2016 by Creative Media