Text 68 of 45 from volume: 1001 drobiazgów
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2017-09-26 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2223 |

przychodzisz
niezapowiedziany
mam poczucie absurdu
tak jakby ktoś nagle
wyłączył przyciąganie
nie ma się czego chwycić
a ty wijesz się po głowie
jak dziewki w Noc Kupały
i szczekasz skamlesz
przeciwko całemu światu
zaprawdę powiadam ci
z alfabetu powstałeś
i w alfabet się obrócisz
kiedy ja stanę się powietrzem






ratings: perfect / excellent
jak dziewki w Noc Kupały
i szczekasz skamlesz
przeciwko całemu światu"
Jak się można "wić po głowie"? I co mają do tego "dziewki w noc Kupały"? Kto niby "szczeka i skamle"? Bóg? Oraz dlaczego "przeciwko całemu światu", skoro On go [świat] stworzył i może uczynić z nim co zechce?
Niedobry, przegadany utwór.
ratings: perfect / excellent
Kim jest ten, kto przychodzi niezapowiedziany? (patrz 1. dwuwers)
kto wije się po głowie i szczeka przeciwko całemu światu?
z alfabetu powstałeś
i w alfabet się obrócisz
kiedy ja zostanę powietrzem
(cytuję z pamięci)
Liryczny "ja" widzi świat i "tego, który przychodzi" z lotu ptaka, z góry - i reprezentuje głos Narratora Wszechwiedzącego. W tej manierze wszyscy chętnie i często komentujemy wszelkie zdarzenia, ponieważ psychologicznie ZAWSZE tylko "ja wiem lepiej"