Go to commentsPosługa
Text 18 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2017-09-28
Linguistic correctness
Text quality
Views2095

Posługa


Nie chodzę w niedzielę pod kościół, żeby lżyć wychodzących po nabożeństwie. Nie rzucam w nich pomidorami, jajkami, ani nieświeżym mięsem. Natomiast oni chodzą pod teatry i odprawiają pod nimi cyrk. Klęczą, modlą się, bredzą, a potem usiłują z rozcapierzonymi pazurami rzucić się na widzów po spektaklu. Bywa, że utrudniają odegranie sztuki. Bywa, że uniemożliwiają! Czy ja chodzę pod kościoły, żeby uniemożliwić nabożeństwo? Jeszcze nie. Jeszcze to wyjątkowe słowo, ono oznacza oczekiwanie lub pasję.


Mam imperatyw moralny, żeby chodzić pod kościoły i je wyklinać: one reprezentują instytucję zbrodniczą, mającą na koncie miliony istnień ludzkich. Poza tym Kościół blokuje rozwój nauki i sztuki. Ssie z nędzy intelektualnej i materialnej. Okalecza umysłowość. Napuszcza głupich na takich jak ja. Szczuje mnie nimi. Kościół przede wszystkim ogłupia. Wreszcie religia, czyli narzędzie jakim posługuje się Kościół jest źródłem żenujących dogmatów. Każdy dogmat wart jest… daruję sobie, bo znów musiałbym pisać o gównie.


Niektórzy podnoszą, że wielka jest wartość Kościoła, bo on nas uchroni przez islamem. To znaczy jeśli kondycja Kościoła będzie licha, to zeżre nas islam. Nie będę pisał o Mahomecie i Allachu, ale zwalczanie raka wirusem HIV jest chyba nie halo? Religia bez kapłanów! To jest to! Na cholerę te stada wałachów na całym świecie? Od tysięcy lat to samo. I ten sam osłabiający styl. Mdlący. Szczerze mdli mnie kiedy ich słucham. Oczywiście są wyjątki, usiłujące ubrać swoją posługę w intelektualny wymiar i relatywizują. Próbują wciągnąć, bo sami się uwikłali.


W przyszłości będę opisywał zbrodnie sług Kościoła. Ludzie się irytują, gdy słyszą: ”Zbrodnie Kościoła” (58% Polaków), ze względu na kontekst historyczny. Największe mózgi usiłują relatywizować zbrodnie na linii czasu. Tego nie da się zrobić,  w przyszłości postaram się to wykazać. Ale żeby nie irytować, będę używał sformułowań: sługi Kościoła, sługi Boże. Przy czym ostatnie określenie jest najbardziej prawidłowe z tego względu, że obejmuje wszystkich posługiwaczy w historii.


Zużyty człowiek pokiwa głową i powie: „A co ten Kościół ci zrobił, albo sługi Boże?”. Niech będzie, że nic! Ale III Rzesza też mi nic nie zrobiła i Adolf Hitler mi nic nie zrobił. Podobno zrobił mojej ojczyźnie, mordował przodków. Ale moich przodków nie zamordował, choć walczyli z nim na wielu frontach. Za to moich przodków mordowali Polacy z UB. Prawdziwi Polacy, z krwi i kości, z dziada pradziada. Prawdziwi Polacy z UB. Nie wielbię Hitlera, ale to on ruszył naukę z kopyta poprzez osobisty mecenat. No i ma jedną zasługę tak wielką, że przecenić się nie da. To jest nasz polski zbawiciel i każdy Polak to wie. I to go męczy i gryzie. To skłania do refleksji. Dlatego, że każdy Polak wie, że gdyby nie Hitler, to tu byłby teraz Izrael. To w polskim mieście, siedemdziesiąt kilometrów od Warszawy żył założyciel późniejszego Izraela.


Niektórzy widzą zbawiciela w tym naszym lalkarzu, który pociąga za sznurki ze swojego bunkra, ale gołym okiem widać, że to podła namiastka. Cały świat się z niego śmieje, a przed tamtym drżeli. Nie interesuje go nauka, powszechna edukacja, ani oświecenie. To raczej średniowieczny uzurpator uzależniony od wpływów lokalnego przedsiębiorcy religijnego, którego niektórzy już nazywają Ojcem Świętym. Mam na myśli, że za życia nazywają, bo rozmawiałem kiedyś ze specjalistą w tych kwestiach, który stwierdził, że Ojca Świętego wybiera konklawe. Na moją sugestię, że w Polsce też by się dało zorganizować konklawe, bo przecież mamy kardynałów, a jak za mało, to mogliby wziąć udział abepe, obruszył się bardzo.  A przecież obecny wydaje się taki niedobry. Gardłuje za uchodźcami, czyli temu zjawisku, przeciw któremu występując, zbił kapitał społeczny ten nasz dyrektor teatru kukiełek.


Nie ma ambicji nasz suweren. Nie ma pretensji, poza urojonymi. Za to jest pełen strachu. To jest cecha nikczemnych.

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo ciekawie i fachowo naświetlony problem, chociaż nie z wszystkimi tezami w pełni się zgadzam.
Barwny i bogaty język, ale trochę szwankuje interpunkcja. Nie będę wymieniał błędów, gdyż one się powtarzają.
avatar
Świat nasz (i te wszystkie jego składowe, w tym również Kościół) jest posadowiony na spectrum, gdzie nawet czerń ma swoje wielobarwne odcienie. Mały kapral jako ten malarz miał tego chyba świadomość, a mimo to...
avatar
Bardzo dobry felieton. Jak to w felietonie, autor może uwydatniać niektóre tezy.
Na wielki plus.
Tak, zbrodnie ludobójstwa nie ulegają przedawnieniu. Nieważne, kto i jaka instytucja ich dokonywała; jest zbrodniarzem po wszystkie czasy i żadna propaganda i zakłamywanie historii tego nie zatrze.
avatar
Również nazywam zazwyczaj Kościół zbrodniczą instytucją, a chrześcijaństwo (przynajmniej w większości jego nurtów) zbrodniczą ideologią. Oczywiście reakcje można przewidzieć, ale przestać nie zamierzam. Ciekawy tekst, Legionie.
avatar
Głupiś, Legionku. Już nawet nie do bólu, ale z tego bólu omdlenia :p
avatar
Strach, to jest Arsenie, kiedy Cię zamkną w stodole i ją podpalą. Siedzisz tam, w środku, dym Cię gryzie w nozdrza, zaczynają lizać jęzory ognia, ale wiesz, że na zewnątrz czekają prawdziwi Polacy z widłami. To jest strach.

Człowiek pluje z obrzydzenia, albo jak się śliny w buzi nazbiera. Albo jeśli flegmę chce wypluć. Ze strachu, to człowiek mówi: Jesteście panie z rasy Polaków prawdziwych, a w ludzkich kategoriach - nadludzie. Do was terytoria należą wywalczone przez dziadów waszych i cudzych. Błagam przeto: zmierzcie mi obwód głowy i się wszystko wyjaśni.
avatar
Droga Befano, jeślibym wyliczył kogo Ty jeszcze uważasz za głupich i dlaczego, to byłby prawdziwy skandal. Już mi nawet chodziła po głowie swojego rodzaju wiwisekcja. Ależ jestem guupi, co? Jeślibym był złośliwy to zauważyłbym, że Twój styl komentowania, Befano, przypomina gimbazę: „Antoś jest głupi”, „Tolek i Bolek równa się wielka miłość”, „Jarek to pedał”. Takie coś przydarza się jeszcze ludziom w podeszłym wieku i ma związek z miażdżycą. Ale nie jestem złośliwy i nie będę Cię, Befano o miażdżycę posądzał. Na pewno masz kwity od lekarza pierwszego kontaktu świadczące, że jesteś zdrowa na ciele i umyśle jak wszyscy prawdziwi Polacy.
avatar
Co robić z tymi, którzy w strachu przed w ł a s n ą śmiercią - także duchową - jak te ogłupione ćmy lecą prosto w ogień??

"Miłość to życie wolne od lęku"

/dr G. Jampolsky/
© 2010-2016 by Creative Media