A mi by się wydawało, że ona taka się ślini, rozpinając ten pasek, na myśl co ją czeka. Mlaszcze, strzyka śliną, bo za chwilę otworzą się przed nią bramy sezamu. Ujrzy zjawisko najpiękniejsze w świecie, aksamitne w dotyku i rozpływające się w ustach. A przede wszystkim dające ustom niewysłowioną rozkosz. Stąd ślinianki pracują obficie już na samo wspomnienie. Normalnie każdej zdrowej kobiecie cieknie po brodzie ślina na sam widok męskiego paska. Albowiem pasek męski to wstęp do podniebiennych rozkoszy. Mogą się zdarzać także omdlenia z rozkoszy po rozpięciu paska.

...a wróżka Viagra..

To co dopiero musi dziać się potem.