Może pora zacząć umieszczać wyjaśnienia pod limerykami dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem tekstu pisanego? Chociaż pewnie to też by nie pomogło.
A limeryk jak zwykle świetny.

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego znikł mój komentarz. O nikim konkretnym nie pisałam, nikogo nie obraziłam, wytłumaczyłam tylko treść limeryka. To już przechodzi moje pojęcie.
Po co to wszystko? Po co zastanawianie się, co napisać, jeśli z jakiegoś wyimaginowanego powodu mój tekst jest potem zgłaszany do kasowania i znika? Zdaje się, że ten, kto zgłasza, wystawia sobie świadectwo. Można sobie dopowiedzieć.

Lilly, pomnikowy poeta ma prawa szczególne, a wywalczył je nieustannym donoszeniem.

Wystarczy zablokować, Tadeuszu. A wtedy będzie spokój. Będą tylko wklajane nowe limeryki, w zamyśle autora jako odpowiedź.

Tadeuszu, tak właśnie zrobiłem, podobnie zresztą jak kilka innych osób. Ale ten człowiek z pewnością nie da za wygraną i będzie wykorzystywał Twoje pomysły, próbując Ciebie dyskredytować w swoich wypocinach niemal na każdym kroku. Będzie się ciągnął za Tobą jak przysłowiowy smrodek. Taki to on już jest.

Przez tę bolesną prawdę przebija się nieżyd polski. W zasadzie, to już się przebił.

W stanie Dakota
Nawet miernota
Zna się na płotach,
Knotach i plotach.