Go to commentsZrywam się i siadam
Text 130 of 200 from volume: Etos pielgrzyma
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-01-08
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1907

Zrywam się i siadam


Ciągle zrywam się i siadam

To z drogą to z trawą gadam

Nogi mdleją serce mięknie

Nagle coś tam w kościach brzęknie


Pieśni szukam ciepła struny

Dla wytchnienia dla obrony

Trochę światła trochę cienia

Wre i kipi tyle chcenia


Pięć dotyków dziesięć rytmów

Megafonów śpiew tysiąc mów

Prawdę chowa walka zdrowa

Odcisk piecze ciepła głowa


Trud dany droga smolna

Ciągle strona: lewa wolna!

Od poranka do wieczora

Nosiwoda – taka pora


Kubeł na pola na płótna

Skaza zniknie rana okrutna

Wybieleją wypłowieją

W białe szaty się odzieją


Ciągle zrywam się i siadam

Z aniołem to z Bogiem gadam

Skrzydła mdleją dusza jęknie

Nagle ochota znów brzęknie




  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Zrywam się lub siadam
Słońce czy deszcz pada
Sam do siebie gadam
Obok mam sąsiada
Nocą z nóg wciąż padam
avatar
Skrzydła mdleją, dusza jęknie.
Można pisać? Można! Piękniej.
© 2010-2016 by Creative Media