Go to commentsŚnieżny poranek
Text 95 of 117 from volume: Wierszyki
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-03-03
Linguistic correctness
Text quality
Views1331

W słońcu przetykam

śnieg iskrami

gwiazdek srebrzystych

moc zimowa


skrzypi mróz

dziadek buty swymi

czerwonym szalem

biel ogrzewa


księżyc wędruje

po niebiosach

wpatrzony w niebo

i mleczną drogę

  Contents of volume
Comments (11)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ileż tutaj romantyzmu i wrażliwej analizy...
"W słońcu przetykam śnieg iskrami..." - super!
avatar
A to się Anettuli ślicznie popisało :-) Nawet Jej nie posądzam, iż od kogoś zerżnęła :p
avatar
Zima jak w bajce... Jest nawet dziad z czerwonym szalem i "buty skrzypiącemi" feste w tym mrozie...

Za dnia księżyc - "wpatrzony w niebo i mleczną drogę" - bardzo rzadki gość w naszym poetyckim polu widzenia
avatar
Mroźnie, poetycko i emocjonalnie.
avatar
Malowniczo, wdzięcznie.
Mały błąd "dziadek buty swymi czerwonym szalem". Powinno być "swym czerwonym szalem".
avatar
Dziękuję za komentarz befano-wiesz dobrze,że czasem jest się w połączeniu z głową,i można mieć klucz,albo przetwarzać to comówi ktoś,trzeba więc być upartym,aby mówić tylko swoje to,co się ma do powiedzenia.
avatar
Emilio-księżyc kiedyś miałam-medalik z Matką Boska,którą nosiłam,jednak zgubiłam.
avatar
Taki zamysł,rozdzielnosc,ale dziadek mróz-św Mikołaj.to on musi nosić czerwony strój.
avatar
sir i janko-dzieki że się podoba,męski punkt widzenia to nieco inny bywa.
avatar
Romantycznie choć mroźnie .Ładne
avatar
Dziś już rozerze jest na plusie,przynajmniej u mnie:-)
© 2010-2016 by Creative Media