Go to commentsNa Giewoncie
Text 52 of 203 from volume: Ojczyste kwiaty
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-03-08
Linguistic correctness
Text quality
Views1917

Na Giewoncie


Na Giewoncie gdzie wiatr dotyka  stali

Ojczysty krzyż białym płomieniem się pali

Flaga Narodu  z  godłem się jednoczy

Trybularzem pachnie, Bogu płynąc w oczy


Na Wawelu dar  niosący doznania

Ojczysty dzwon pieśnią wzywa do czuwania

Hejnał  z Jasną Górą ludzkość godzi

Strzegąc świat od złych nawałnic i powodzi


Naród podąża z kantykiem narodzin

Ze szlachetnym obrazem wierzących rodzin

Płaszcz Jasnej Góry puklerzem ochronnym

Przed zakusami skalpela baszt obronny


W alei świata latarnia tkwi kątem

Z niej światło noc poi, łączy się ze światem

Zagubionych zbiera ze ślepych ulic

Zaprasza do domu Ojca w progi kaplic



  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Na Giewoncie
Wicher wieje
Noc ciemnieje
Ma na oku On cię
avatar
4 strofy pełne pustosłowia i dętych mdłych pseudoreligijnych frazesów z karuzelą krzyża, flagi, godła, puklerza Jasnej Góry, zakusów skalpela, latarni i całej masy in. akcesoriów na siłę "rymniętych", czyli

kolejny napad pląsawicy słownej św. Wita.

Gdzie w tym spienionym jazgocie jest panorama widoczna z Giewontu?
avatar
Chcesz coś powiedzieć?
Mów skutecznie.
avatar
Wyimek jakby z pewnej antologii "ku pokrzepieniu serc" :-)

Serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media