Go to commentsAntyreligijna siarka
Text 139 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2018-03-13
Linguistic correctness
Text quality
Views1531




Trafiła się świetna okazja dla obrony moich antyklerykalnych poglądów. Świetna, ponieważ mogę wykorzystać przykład z innego, niż Polska, kraju, dzięki czemu uniknę oskarżeń polskich patriotów o antypolskość.


Chodzi o robiący w świecie furorę materiał z egipskiej telewizji: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/telewizja-wyrzuca-goscia-z-programu-bo-jest-ateista/x48vwr4


Otóż w programie telewizyjnym, mającym formułę debaty wystąpił młody człowiek, stwierdzając, że jest ateistą. Powoływał się na teorię wielkiego wybuchu oraz stwierdził, że nie potrzebuje religii, by mieć wartości moralne albo być produktywnym członkiem społeczeństwa. Inny uczestnik programu będący osobą duchowną natychmiast stwierdził, że młody człowiek potrzebuje leczenia psychiatrycznego, że „wielu młodych ludzi cierpi dziś na problemy psychiczne”. Ateistę zaatakował prowadzący program, zarzucając go pytaniami: „kto cię stworzył?”, „kto sprawił, że stałeś się człowiekiem?” (aż się ciśnie na usta, żeby odpowiedzieć: a chuj cię to obchodzi?). Po czym wyprosił go ze studia, twierdząc, że ma niewłaściwe poglądy.


I to jest to! Nieprawdopodobna hucpa jebanego egipskiego pastucha i oszołoma z telewizji. Kto nie wierzy, ten wymaga leczenia psychiatrycznego! No właśnie. A dla mnie, to wszyscy wierzący mają coś z łbami. No i mamy pat. Absolutny pat.


No i teraz: czy ja mam się udać do psychiatryka, bo dla owiec i baranów jestem chory psychicznie? Cóż... wybieram wojnę z religiami. Prowadzę antyreligijną krucjatę. Wojnę z osobowymi i nazwanymi bogami. I radzę wszystkim wolnym od religianctwa: łączcie się, bo barany was pozamykają w psychiatrykach.


Jeśliby ktokolwiek zechciał ze mną polemizować, twierdząc, że Polska to nie Egipt, że polskie owce i barany są inne jak te egipskie, to niech najpierw poczyta komentarze pod wieloma moimi tekstami, gdzie wielokrotnie sugerowano mi choroby psychiczne (w tym schizofrenię), problemy z dzieciństwa i inne skazy psychiczne z powodu wyrażanych przeze mnie treści, niezgodnych ze światopoglądem wierzących.


To jest wojna. Wojna o wolność jednostki. Wojna o prawo do olewania bogów. Wojna o prawo do własnego światopoglądu. Wojna z hucpą pastuchów i baranów. Z nieprawdopodobną hucpą, ponieważ nikt nigdy nie widział żadnego Boga! Za to szamani, kapłani i pasterze są widoczni aż nadto. To oni prowadzają bezrozumne stada i dlatego to w nich trzeba walić z broni najcięższego kalibru. Na pohybel sługom bożym!


Nową wiarę daje wam: wiarę w Boga – Człowieka. Nie ma i nie było innych bogów przed człowiekiem. Przynajmniej na tej planecie. Tak nauczał Chrystus, czego przez dwa tysiące lat nie zdołano pojąć. A cała jego nauka w jednym, krótkim przykazaniu się mieści, które znosi wszystkie różnice jakie są pomiędzy ludźmi. Popiołem i rozpaczą żeście je przykryli, dlatego rodzą się smoki, które zioną siarką.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Legionie, świetna publicystyka z rzeczową argumentacją i doskonałą ilustracją fotograficzną.
Też czuję ten atak, ale chyba atakującego (cych) nie nazwę baranem (nami), gdyż chyba nawet na to nie zasługują.
Żywy i barwny język oraz kilka potknięć interpunkcyjnych. Zbędne przecinki przed: niż Polska, mającym, niezgodnych; brakuje przecinka przed: jakie są.
avatar
Jeżeli w nowoczesnym demokratycznym państwie każą ci w coś/w kogoś

/np. w Allaha, w Złotego Cielca, w kolejnego proroka, w totolotka, we wróżby z mchu i paproci, słowem w kogokolwiek i w cokolwiek/

wierzyć, a ty to robisz, to gdzie jest Bóg, który w tobie mieszka??
avatar
Masz prawo do własnego zdania?

Czy może nie masz - i wierzysz w to, w co ci każą?!

Jeżeli akceptujesz to, że ci obcy ludzie włażą z buciorami do twego łóżka i do twojej świątyni i co i rusz meblują ją na nowo razem z twoją głową,

ok, spoko i żółwik, joł-joł
© 2010-2016 by Creative Media