Go to commentsWierszyk z niszą w nawiasach
Text 15 of 130 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-04-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1733

Gdy już nie będzie mnie i ciebie, 

gdy rozejdziemy się po kościach, 

nie będzie nawet niedomówień 

(nie mówiąc o okolicznościach, 


które nas rwały na kawałki - 

autonomiczne wolne cząstki. 

Po prawdzie wiele nieznaczące 

w spektrum i kary, i nawiązki 


za ludzkie cechy - za mięsistość, 

za ubarwienie nadto krwiste 

i za nieludzkie w tej materii 

na sztorc w nas wbite ości rybie). 


Po kościach potem też “wspomnienie” 

(śmieszna figura retoryczna, 

bo nikt wspominać nas nie będzie - 

ostanie się bezludzka nisza, 


nieludzki spokój - bez błyskawic 

i bez kozery, by łaskawić 

za chłód w klimacie stałocieplnym - 

wtedy, gdy JA i TY okrzepną). 


Póki co krzepi mnie istnienie, 

które rozejdzie się poza mnie, 

poza nawiasy, poza kości, 

i poza wykręt “okoliczności”. 




  Contents of volume
Comments (10)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
...i tak wszystko przeminie, dobrze by było załapać się na wieczność...
avatar
No cóż Mikesz, niektórzy łapią się jeno na wietrzność :)
Pozdrawiam :)
avatar
Czy niekonsekwencja rymowania w strofach była zamierzona?
avatar
Tak, Optymisto, rymowanie regularne nie stanowi dla mnie trudności. Rytm na koncu tez złamałam. Czasem stosuje takie "niepoprawności" uciekając od regularnego ram-tam-tam, czy jak ostatni wers - wzmacniając puentę. Ewentualnie stylizując tekst na emocjonalny monolog, więc z lekka "nieułozony", rwący sie jak mysli nie nadążające za emocjami.
Pozdrawiam
avatar
Przypomniałaś mi "Grupę pod Budą" i jedną z moich ulubionych ballad o politykach "Panowie podano do stołu..., rozejdziecie się po kościach..."

Zazdroszczę Ci łatwości (jak piszesz) w regularnym rymowaniu, a nie jest to takie proste, jeśli oczywiście chcemy być oryginalni, ale nie sztuczni.

Fajny wiersz, pomimo zawirowań :)
avatar
Luciusu, słowo to materiał najbardziej plastyczny z plastycznych. Lubie eksperymentować z formą i szukać własnych "sposobów". Może to błąd, może nie - sprawdzę eksperymentując. I wówczas zweryfiikuje swoje podejście do pisania. :)
Dzięki za czytanie i skometowanie :)
avatar
To nas dziś nieźle krzepi, co się z czasem rozlepi :)
avatar
Tak, Emilio. Pozdrawiam i dziękuję.
avatar
Istotnie, tytułowy wierszyk - gdyby nie 2 spore nisze w nawiasach - byłby prawdziwym mini, A jego przekaz mieściłby się w 5 słowach:

Ty i ja - światy dwa.

Nisze w nawiasach to tutaj intymne miejsce na studzenie namiętności i dłuższe refleksje nt. przemijania wszystkiego, więc jakie to ma znaczenie, I L E tych światów przyjdzie nam jeszcze na naszej drodze życia zaliczyć??

Najlepszą receptą na kaca po nieudanym damsko-męskim związku jest filozoficzny dystans /bez nawiasów/
avatar
Gdy już nie będzie mnie i ciebie, w tę naszą niszę - w to nasze "tak" dozgonne - znw wniknie martwa cisza tuż-tuż w ślad za podzwonnem.
© 2010-2016 by Creative Media