Go to commentspsie polany
Text 161 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2018-04-25
Linguistic correctness
Text quality
Views1647


psie polany


Spychaczem, podobno spychaczem, służby miejskie przesunęły kamień, zwykły kamień ze szczecińskich Jasnych Błoni na Psią Polanę. Złośliwie ktoś na półtonowym głazie wykuł napis „Warto być przyzwoitym”, podpisał: „Władysław Bartoszewski” i podrzucił na Jasnych Błoniach. No i kamień powędrował tam, gdzie jego miejsce – na Psią Polanę w krzaki. A nie lepiej było zostawić kamień, a napis zastąpić na: „ Dojdziemy do prawdy”; „Jarosław Kaczyński”, lub po prostu: „Zabiliście mi brata, jesteście kanaliami”; „Jarosław Kaczyński”? Wówczas nie byłoby mojego tekstu, ponieważ uważam, że cytaty z pana Kaczyńskiego powinny ostać się na wieki: na kamieniach, na skałach, na murach kościołów i na Księżycu. Absolutnie nie piszę tego złośliwie, uważam, że naród powinien zapamiętać na zawsze pewne formuły wypowiedziane przez Kaczyńskiego, między innymi te, które zacytowałem. Nie oceniam. Każdy ocenia sam. Ale usunięto kamień, ciekawie się złożyło: na Psią Polanę. Piękne...


Tam już są Szymborska, Miłosz, Staff, Leśmian, Wałęsa, Michnik, inni wkrótce dołączą. Naród jeszcze nie wie, że miejsce tysięcy znanych mu nazwisk jest na psich polanach. Po prostu zna nazwiska, lecz nie zna okoliczności. W zasadzie, to się powtarzam, bez końca. Jak doktor Goebbels. Z tym, że on przeniknął do serc, a ja rzucam grochem o ścianę.


Jestem w stanie przedstawić niezbite dowody i dostarczyć tysięcy powodów, by Polacy mogli usunąć ze swojego kraju nazwy większości ulic, szkół, organizacji i stowarzyszeń, pomniki, odznaczenia i wiele, wiele tzw. części kultury. Choć to tylko 99%. Bzdet! Prawda o 99% tego, co znają Polacy prowadzi na psie polany. Żyjemy w jednym wielkim wychodku moralnym. Z podręczników szkolnych, to nawet ten od matematyki się nie nadaje, bo tam jest choćby Pyta-go-raz. Dodawanie wystarczy, bo w tabliczce mnożenia specjalizują się Żydzi. Midasy pierdolone! To oni wymyślili brzęk, tak, oni. Przed nimi, to były jakieś muszelki i koraliki. Barachło, każdy mógł sam zbierać i oszukiwać, a brzęk ciężko podrobić. W tym rzecz. Żydowska sprawka. My to wiemy.


Nad osobą, która wydała polecenie: „na Psią Polanę i w krzaki z tym!”, rozkładam ręce jak Chrystus, bo to już jest ten etap, ten czas, kiedy można postąpić już tylko w ten sposób. To już meta.

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Tekst uniwersalny, za kilka lat będziesz mógł zmienić nazwiska i ...
avatar
W ubiegłą środę w Legnicy na pl. Słowiańskim z zażenowaniem patrzyłem na miejsce, z którego wywieziono na Psią Polanę... To nieznana w dziejach ludzkości epoka usuwania.
Legionie, bardzo dobry felieton, ale opadają mi nie tylko ręce, kiedy niemal po każdym Twoim tekście do znudzenia informuję, że w konstrukcjach słownych typu: mimo że, chyba że, dlatego że, z tym że, przed "że" nie stawiamy przecinków, a przenosimy je przed słowo poprzedzające. A ty znowu piszesz "z tym, że". Ponadto zbędne są przecinki przed: to się, bez końca, to nawet.
avatar
Korekta Historii przez cięcia, przez zamazanie, przez sztafaż, przez podróbki podpisów, przez pod dywan zamiatanie, przez wykropkowanie, przez dowodów spalenie, tek zamienienie, życiorysów dopisanie, fałszywe tylko zeznanie, ludzi pomników przez zatopienie we mgle, we mgle, we mgle...
avatar
"Prawda o 99% tego, co znają Polacy prowadzi na psie polany. Żyjemy w jednym wielkim wychodku moralnym."

Świetny tekst Legionie, jak zawsze czytam jednym tchem, ale nie zawsze komentuję z braku piasku w klepsydrze :)

Od trzydziestu lat (zza miedzy) przyglądam się tej rodaków moralności i wiesz co sobie myślę, moje kości spoczną kiedyś tam, gdzie ten moralny wychodek nie dociera.
avatar
Dziękuję wszystkim. Jeśli o mnie chodzi, to nie przeszkadzają mi pomniki, ani symbole. Żadne. Możecie stawiać pomniki Popiełuszcze, możecie Piotrowskiemu, możecie Bierutowi, Hitlerowi, Stalinowi. Możecie wieszać krzyże na kiblach. Najwyżej się porzygam, ale to wasza sprawa, co tam sobie postawicie za moim płotem. Przeszkadzają mi tylko szopki jakie urządzacie z powodu pomników i symboli. Tylko to.

Ale jest coś jeszcze. Otóż chciałbym, żeby było tak, że jak coś postawicie, to niech postoi chociaż ze sto lat. Niech się ludzie napatrzą. Niech zrozumieją. Potem niech usuwają, jeśli ich uwiera. A jak już coś wywieziecie na psią polanę, to niech tam będzie też przez sto lat, aby do was dotarło, coście uczynili.
avatar
Ale ten tekst jest świetny. Kiedy Wojtyłła mówił: prawda was wyzwolił, kłamał lub konfabulował. Prawda nie wyzwala, ale wpędza w depresję, albo co najmniej w ponurą zadumę.
avatar
W Kielcach nie ma ulicy Jana Niedźwiedzia, a to postać niebagatelnie zasłużony dla miasta i Polski. A kiedy przychodzi święto żołnierzy wyklętych nikt nie mówi o por. "Sterze" Gołębiewskim. W mrokach historii czają się całe stada takich, których warto upamiętniać, ale z jakiegoś powodu się tego nie robi.
© 2010-2016 by Creative Media