Go to commentspewność w niepewności świata
Text 1 of 6 from volume: podróż
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-05-11
Linguistic correctness
Text quality
Views1490

tyle zachodów kosztowała nas ta podróż -

skaleczeń, czerwieni, zamglonych świtów,

przytuleń, głosów dzieci, książek, filiżanek kawy,

burz wiosennych pozbawionych sensu,

krzyku, rozmów, śmiechu, ciszy

mołdawskich win wybaczanych bez reszty

powiewów, które przewracają łodzie

niepokoju czy nie pójdzie na dno...


a teraz – w końcu – jesteś pewien:

zawsze pomogę ci wiosłować

nie wyskoczę w otchłań mętnej wody

mam dosyć gór lodowych i brodzenia w mule


a teraz – w końcu – jesteś pewien:

nareszcie – wiatr wieje lekki

można podnieść żagle

I płynąć płynąc płynąć

spokojnie spokojnie spokojnie

w kierunku drugiego brzegu

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Przecudnie napisane :)))
avatar
dziękuję Befano za odwiedziny:-)
avatar
Pięknie, naprawdę pięknie.
avatar
Można autorce pogratulować pięknego tekstu i pięknych przeżyć.
avatar
Gruszko, Alfie i Auroro bardzo dziękuję:-)
avatar
3 rzeczy są wciąż jak pewnik na bank pewne:

- podatki;
- pogoda;
- śmierć;
avatar
Zapewnianie drugiego człowieka o swoim oddaniu i wierności po grób-mogiłę

(vide tekst)

jest zwykłym mydleniem jego/jej oczu = zaklinaniem jutra.

Nie wierz nigdy kobiecie/facetom -
Dobrą radę ci dam.
Nic gorszego na świecie
Nie przytrafia się nam.

(Budka Suflera, Lady Punk)
avatar
zawsze pomogę ci wiosłować
nie wyskoczę w otchłań mętnej wody
mam dosyć itd., itd.

(patrz zapewnienia i deklaracje bez pokrycia, bo przecież ile razy się na tych pięknych obietnicach przejechałeś/-łaś??)
© 2010-2016 by Creative Media