Marzenia

Toczymy się na okręgu słońca

I wokół własnej osi

Wodząc się za łby z mrokiem bez końca

Wiatr za skrzydła tarmosi

Biegniemy za kometą - co świeci

Chcąc powierzyć marzenia

Że poniesie dotknie  i  ukwieci

W ogród nasze dążenia

Nie można się dziwić tym dążeniom

Zrozumiałe pragnienie

Mędrcy zawierzając świetlnym lutniom

Posiedli dobre mienie

Nasze dążenie-  wznosić most z tęczy

Nad drzewami ogrodu

Niektórzy mówią że moc jej ręczy

Pomyślny garniec miodu