Go to commentsrozejdziemy się z latawcami w tle
Text 23 of 163 from volume: Powierszam tobie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-05-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1742

Tekst dedykowany Przyjaciółce - Beacie Z.



jutro pójdziemy do knajpy - nazwa nomen omen

między mostami - zaprowadzi do podstawówki

i kiedy to było. nic to, że dzieci nam się starzeją (tu: chichot) - chcą

żenić, wydawać. nam wydaje się - wczoraj wchodziłyśmy

w związki. wtedy była chemia - wytrącały toksyny.

wyszło nam szczęście - eksperymenty nie wychodzą

z mody. co z tego, że w tle przeleciały nisko latawce?

przegapiłyśmy jeszcze nie wszystko i nie dość, że dość.


cienie papierowych białych mew utwierdzą

w przekonaniu, że wszystko po, płynie zmarszczkami

na wodzie. nadstawiamy żagle, stery w dłonie!


wyskoczymy po uszy z balerinek po piwo,

po spieczone przy grillu rumieńce i wszystko

zagra beatę. no, coś takiego! przemierzymy szmaty

(w liczbie mnogiej) - wagarów, wycieczek, dyplomów.

rozwiesimy na krzesłach kurtki, wszelkie wypadki,

przygładzimy celulity i falbanki. a potem rozejdziemy się

w drugą połowę wieku. wytyczymy średniówki

oddechów pomiędzy mostami z latawcami w tle.




  Contents of volume
Comments (14)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Przed chwilą o tym samym myślałam :-)))

Serdecznie :)))
avatar
Dziękuję, Befano :)
avatar
chcę tam być
avatar
Ewa, przyjeżdżaj ;)))
avatar
Migawka z życia, z przemijania, z przeszłości, z optymizmem i wzrokiem w przyszłość.
avatar
Dziekuję Ci, Lilly, za komentarz :)
avatar
Skądś znam taki klimat i podobne teksty oraz podteksty.
avatar
a200640, być może gdzieś zetknąłeś się już z moimi netowymi publikacjami - od 2006 publikuję w internecie. Na różnych stronach.
Pozdrawiam :)
avatar
Kawał dobrego tekstu, który zostawia ślady, w kącikach ust.
avatar
Bardzo dziękuję, Mikesz. :)
avatar
Coś jest w tym tekście, Gruszkowa.
Nieuchwytnego, a to własnie dobór właściwych słów i we właściwym ich zestawieniu daje dobre teksty.
Moim zdaniem tylko trochę przegadałaś.
Za dużo chciałaś zmieścić w jednym i wyszła wspomnieniowa bajka w prozarorsko - poetyckim stylu.
Nota bene - bardzo dobrym i chciałoby się tu więcej takich kwiatków.
avatar
Tak Puszczyku, może przegadałam. Ale usprawiedliwia mnie długoletnia przyjaźń z Osobą, której dedykowałam - przyjaźń od podstawówki, którą chciałam zamknąć w tym tekście okolicznościowym (wówczas stuknęła Przyjaciółce pięćdziesiątka) :)
Poza tym - taką narracją czasami się posługuję - czasami lubię tak właśnie.
Dzięki za wypowiedzenie się.
avatar
Rozejdziemy się z latawcami - to arcypiękne liryczne zaproszenie, wsparte na czasownikach czasu przyszłego

jutro pójdziemy do knajpy /która/
zaprowadzi nas do podstawówki
cienie utwierdzą /co na amen przeminęło z porywistym wiatrem/

i z odwołaniami do dawno przeszłego minionego

wczoraj wchodziłyśmy w związki /toksyczne w swej chemii/
wyszło nam szczęście /wyszło jak wychodzą włosy czy pieniądze/

Wiersz powierszany koleżance z ławki szkolnej nasycony cytatami ze świata polskiej muzy

białe mewy - to echo starego szlagieru Wojtka Młynarskiego z refrenem "Tupot białych mew o pokład pusty"

beata - to wieloletnio kręcone hity dawnej dyskoteki i w postaci "Córki rybaka" Rudiego Schuberta, i "Beaty z Albatrosa" chyba Laskowskiego, a szło to mniej więcej tak:

a na imię miała Beata a-a-a!
i pozostał w sercu smutek, żal...

latawce - to z kolei everygreen starych naszych dziadków z "Budki suflera".

I gdzie te prywatki?
avatar
Cała mała historia pewnej przyjaźni :)
© 2010-2016 by Creative Media