Go to commentskażdy czas jest dziełem światła albo mroku
Text 30 of 38 from volume: Przebudzenie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2011-11-09
Linguistic correctness
Text quality
Views4309

każdy czas jest dziełem światła albo mroku


ta świeca pali się

blaskiem przeszłości

jaśnieje

rozświetla tło

utkane z codzienności


była kiedyś noc

mroczna noc

zgasiła świecę

pochłonęła jej światło

w trupią mgłę oblekła


i przyszedł dzień

jasny dzień

zapalił świecę

rozjaśnił jej światło

pozwolił świecić


znów kiedyś

będzie noc

znów po niej

przyjdzie dzień

bo każdy czas jest dziełem światła albo mroku


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
To prawda.
avatar
Niedawno jedna z osób piszących na portalu zapytała mnie, czy rym w białym wierszu nie psuje go. Odpowiedziałem, że nie, ale pod pewnymi warunkami. W tym przypadku rym mnie jednak razi. Jest zbyt oczywisty, mało subtelny, może nawet nachalny.
Kilkanaście godzin temu uczestniczyłem w Marszu Tolerancji organizowanym w w 73. rocznicę tragicznej kryształowej nocy. Szło kilka tysięcy osób, wiele z płonącymi światełkami, żaden łysogłowy nawet nie próbował zakłócić jego przebiegu. Wiersz ten bardzo kojarzy mi się z tym wydarzeniem, nawet być może jest jemu poświecony.
Wiersz jest naprawdę bardzo dobry, ale mnie trochę razi jego styl, w moim odczuciu zbliżony nieco do kaznodziejskiego.
avatar
To wiersz wizyjny. Sekwencja światła i mroku to przecież także ciąg równoległy/tożsamy ciemnego Zarania Dziejów, światłości Starożytnych, a po nich tzw. mrocznego barbarzyńskiego Średniowiecza i - dalej, w tym samym potężnym nurcie - czasów wielkiego Renesansu - i Oświecenia.

Co było po nich, dobrze pamiętamy: kolejne mroki i kolejne pasma światła. Gdzie jesteśmy dzisiaj? W której fazie?

Liryka poza Czasem i Przestrzenią
© 2010-2016 by Creative Media