Martwe prawo

Kaczyński przed Żydami kark zgina i tańcuje jak mu zagrają. Aż obrzydliwość człowieka bierze. Absmak! Jego brat - Lech, też z Żydami za pan brat był. Myckę zakładał, menorę obściskiwał i pod nogi patrzał, jak wzorowy goj – sługa Żydów. Pełno zdjęć jest w sieci na potwierdzenie tego, co napisałem, ale wklejał nie będę, bo jak raz wkleiłem, to zaraz administracja usunęła. Niekoszerne są na Publixo zdjęcia Kaczyńskiego w mycce i u boku pejsatych, ale ja mam wrażenie, że jeśliby nie poległ, to sam by pejsy zapuścił. Żonę, wiadomo jaką miał – niby Marię, ale ojciec redemptorysta przecież ją rozszyfrował w swoim monologu: „nie nazywajcie szamba perfumerią”. Nagranie jest w sieci, ale pewnie też na Publixo niekoszerne. Niekoniecznie mam do administracji o to pretensje, bo tu biesiadnicy decydują, co jest niekoszerne. Aj waj!

Z Jarosławem, to mi chodzi nie tylko o tę cud ustawę przeciwko polskim obozom koncentracyjnym, ale po troszeczku…

Prokurator był za podobne konstrukcje i już nie będzie. Znowu będzie można pluć narodowi polskiemu w twarz, bredząc o polskich obozach koncentracyjnych. Choć według mnie to lapsus, jak ten o dzieciach, które lgną i wciągają człowieka (abepe Michalik). A jednak taka konstrukcja sugeruje, że obozy administrowali Polacy i były ich własnością, albo że dzieci ponoszą współodpowiedzialność za pedofilię. No, skoro skąpo odziane kobiety ponoszą za gwałt, to czemu lgnące dzieci nie za pedofilię? I skoro obozy koncentracyjne są polskie, to kto jak nie Polacy mordowali w nich Żydów?  Dlatego ustawa była słuszna, tylko wyroki nie. Tak uznali Żydzi, a pełen boleści Kaczyński, wymęczony przez zabiegi i lekarzy zwlókł się ze szpitalnego wyra, by osobiście dopilnować przeforsowania korekty ustawy, która polega na tym, że nie wolno karać za paplanie o polskich obozach koncentracyjnych. Polacy! Na kolana! Tak wyszło. Co zostało z ustawy?

Kaczyński gada, że to martwe prawo. Wcześniej nie wiedział, że martwe. Żydzi mu powiedzieli, czy kto? Poza tym, co przeszkadza, że martwe? Zakaz aborcji też jest martwy. Ponad dwieście tysięcy Polek skrobie się co roku za granicą. Komu to przeszkadza? Ale skrobanie, to Żydzi mają w dupie, więc może być martwa ustawa. A ta z IPN nie może! To szokujące. Żadnej logiki w tym nie widzę, poza tą, że Żydzi pogrozili Kaczyńskiemu palcem. Ze szpitalnego wyra wyskoczył jak oparzony. I on ma aspirację ujeżdżać jak marszałek Piłsudski. Kota chyba. Koniec tej gry pozorów.