Text 33 of 115 from volume: Satyriady
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2018-07-12 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2256 |

Ludy mu uwierzyły, czuł się bogiem prawie,
w pychę rósł i z drabinki spoglądał łaskawie.
Przechodził szary człowiek, jeden szczebel trącił...
Uszło dmuchane ego i w Tartarze skończył.






Tylko, czy aby to się sprawdzi?
Pozdrawiam.
ratings: perfect / excellent
W tym przypadku upadek będzie baaardzo bolesny i przypuszczam, że peel (z Twojej fraszki) już się po nim nie podniesie. I więcej - zbiorowy!
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Piórko, będzie bolesny. O tym pisałem chyba kilka lat temu w wierszu "Cokoły".
Lilly, miło mi.
ratings: perfect / excellent
Optymisto, Trotsiga, nie inaczej.
Janko, będzie miał to "dobrze".
Dziękuję wszystkim za komentarze.
ratings: perfect / excellent
Jam jest cudny,
Dla sąsiadów
Zawsze trudny,
Jak te flaki
Nudny, nudny.