Go to commentsWIECZNE MIAUCZENIE (Suond)
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-07-22
Linguistic correctness
Text quality
Views1868

`Ku pokrzepieniu` czego sobie życzycie Drodzy Publixowicze.

Pioseneczka dla niezależnych.





Muzyka:  Yakov Golman,  `Freedom`



ZŁOTNIK TOMBAKU


piękno w szarościach jesieni przemknęło

jakoby szczurek przemoknięty wróbel

a ja natchniony Homer na rogatkach

wyglądam gościa opłakując nudę


niebo zwyczajność do kieszeni wciska

zwyczajność szepce - obudź się sieroto!

zwiedzam kieszenie - zapięte pod brodę

komuż potrzebne odpustowe złoto


grudzień się mlekiem sproszkowanym zjawił

ślizga się kryształ - trzeba solą kropić

spoglądam w duszę oddechem na szybie

obraz - spaprane wychudziły strofy




WIECZNE MIAUCZENIE


Nic na tym świecie dzieje się - tak sobie

Toteż, ze światłem pielgrzymują cienie

Wszystko się kończy i zaczyna w głowie

Słodkie mruczanki, lub wieczne miauczenie


Jeśli ci przeciąg z hukiem drzwi zatrzaśnie

Otworzy okno trzaskiem taniej szyby

Nie depcz przyszłości, co zaprasza właśnie

Skoczmy w nieznane - nie tylko na niby







  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo dobre.
Poza "Tanimi szybami", bo to jakiś potworek logiczny, władowany jako rym i rytm.
Podobnie jest z przekombinowaną "duszą"
avatar
Dzięki za szczery komentarz :)

"Potworek logiczny" bardzo mi przypadł do gustu.
Sam na to wpadłeś, czy podkupione?

Cóż w tym nielogicznego, że tania szyba trzaśnie przy lekkim podmuchu, a jakościowa nawet kulę z flinty wytrzyma.

Złotnik tombaku odzwierciedla mnie jako poetę, który stale poszukuje natchnienia (miłego sercu gościa). Niestety, wszystko na co mnie stać to zwykła zwyczajność. Stojąc przed szybą i spoglądając na grudzień, powtarzam to co napisałem. Nie jestem zadowolony w głębi duszy, toteż i odbicie, echo, obraz - nijakie.

Nie potrafię lepiej wyjaśnić.
avatar
Wybacz luciuszu, ale mimo wyjaśnień, nie kupuję "taniej szyby", bo nikt przy lekturze nie pomyśli o rodzajach szyb i ich cenie.
Widzi tylko związek frazeologiczny trochę bez sensu.
Tekst jest mój i nie potrzebuję podpierać się kimkolwiek.
avatar
Jesteś wymagającym krytykiem, ale nie kierujesz się sympatiami, co mi bardzo odpowiada.

Co byś powiedział na taką wersję:

Jeśli ci przeciąg z hukiem drzwi zatrzaśnie
Otworzy okno, zastygniesz - ot dziwy
Przygarnij przyszłość, co zaprasza właśnie
Skoczmy w nieznane - nie tylko na niby
avatar
Przeczytałam, odsłuchałam i...bomba:-) "natchniony Homer na rogatkach", któremu w duszy gra i pewnie chciałby więcej, ale grono słuchaczy jeszcze być może nie gotowych do "odsłuchania"... to dla mnie wizja współczesnego poety, któremu ciężko jest się przebić przez lekkostrawną papkę taniej popkultury i zadowolić szerokie grono odbiorców. Eviva L`arte! - "laurów za złotą nie damy koronę!" pisał Tetmajer. Dobrze Luciusannaeusmartinie, że zwyczajnie o zwyczajności, bez patosu i niepotrzebnych ceregieli, pozdrawiam.
avatar
Erato, wielkie dzięki za ciepłe słowa motywacji:)

Staram się przede wszystkim zadowolić siebie, co nie jest takie proste, a tu jeszcze różnorodność odbiorców do wykarmienia. Muzyczne wersje sprawiają mi wielką przyjemność. Wyszukiwanie właściwego podkładu jest pasjonujące.

Niektórzy mają z tym problem, ale to tylko ich problem.

Jeszcze raz dziękuję :)

Serdeczności
avatar
Moim zdaniem, lepiej :)
avatar
Nic na tym świecie nie dzieje się tak sobie

(vide stosowny wers)

Dopóki będą kupcy pozłacanych tombakowych błyskotek, dopóty ten interes i handel będzie się kręcił.

Pretensje do ludzi, że lecą na tandetę i wiecznie miauczą -

czyli są tacy, jakimi ich p. Bóg stworzył -

są kierowane nie pod ten adres
© 2010-2016 by Creative Media