Text 106 of 164 from volume: Limeryki
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2018-08-24 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1568 |

Gdy pewna dama nad Jeziorakiem
cupnęła z rańca w wodzie okrakiem,
zapewne kwadrans nie minął,
a objazdowe to kino,
chwaliły liny, płotki wraz z rakiem.






choc mu nikt nie daje szmalu.
Taka widać moda;
popłynie jak woda.
Nowa przyjdzie i po balu!
ratings: perfect / excellent
Fajny! Głosuję ;-)
Się przeca znają, czują i rozumieją.
Taki sercem pisany.
Karolec, Ty nigdy nie umiałeś napisać dobrego limeryku.
Zupełnie nie wiesz, czym Sztaudynger czarował czytelników ( o pajacach nie wspomnę, bo to niewyuczalna gałąź babrzańców w słowach)
I nie opowiadaj pierdół, Piórkowa.
To najlepszy dramat limerykowy, z dramatów autora.
Czyli faktycznie super.
A już mi się wydawało, że TKM dołączył Cię do swego grona; czymś jednak musiałeś się jego guru narazić.
ratings: perfect / excellent
We wsi Fort
Nad rakiem
Okrakiem.
Do dom wrócił
Z rykiem
I tycim ptakiem :(
Taki to korteczek
Bez papierów, akt
I teczek. A że tam okrakiem? Ramy kortku takie
;(