Text 4 of 9 from volume: lamus
| Author | |
| Genre | common life |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2018-10-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1778 |

oddaj mi Panie mój plecak kamieni
bo myśli zbyt lekkie i fruną do nieba
ktoś mi pióra dodał i ciężar podmienił
nie piór powabnych lecz ołowiu trzeba
bym nie bujał smętnie jak Dyzio Marzyciel
twardym krokiem podnosił kurz na via Appia
pomógł nieść ci brzemię i ugiął pod krzyżem
tak bolesna i gorzka ma być ta terapia
która ma nauczyć jak zmierzyć się z sobą
odwagi
i mocy bym zmieniał niezmienne
potraktował siebie tak nieco ulgowo
bo na razie mam tylko ciekawą gehennę
ulżyj głowie i sercu
oddaj sen i miłość
wciśnij enter
zresetuj durne zamyślenia
by się w końcu po latach wszystko zabliźniło
może kiedyś ruszy ociężała ziemia
nie chcę dla niechcenia






ratings: perfect / excellent
Stary to się starociami podpiera.
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam,
Ala się czasami podeprę prawie klasyką :)
ratings: perfect / excellent
Twój lamus fiołkami pachnie, a nie naftaliną :)
Takie sobie pogaduchy ze sobą.